Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » CONTRACT (SIGNING) » ROZWÓJ OSOBISTY A ULEGŁOŚĆ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

Rozwój osobisty a uległość

  
kermit70
04.07.2018 21:20:43
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Ja w lipcu będe w Suchej Beskidzkiej, jak byś miała byc w pobliżu daj znać to paczę będe miał przy sobie wesoły

A może jakieś spotkanko forumowiczów?
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Robo
  
blekitna
04.07.2018 22:16:19
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 454 #
Od: 2017-12-5
JA do Suchej mam 30 min samochodem. Pod waruiem, że będę w domu.
  
wiktorka
16.07.2018 01:59:57
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #
Od: 2018-7-16
Jestem kobietą wiedzącą czego chcę i dążącą do samorealizaji, jednak uwielbiam odgrywać niewinna szmatę w sferach seksualnych. W normalnym świecie, nie łatwo przychodzi mi słuchanie się kogoś i rzetelne wypełnianie poleceń. Jeśli mężczyzna ma podnieść na mnie rękę i traktować jak niegrzeczną sukę, musi to robić bez zawahania. Może to tylko kwestia usposobienia, jednak jeśli nie wyczuwam w takim zachowaniu pewności i "perfekcji", nie działa to na mnie - posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że odpycha. Widzę w nim osobę przegraną i niewartą mojej uwagi.
Także u mnie można zobaczyć uległość i dominację w dwóch innych sferach życia, które niekoniecznie się wykluczają, jednak bardzo trudno jest "im" dogodzić.
  
kermit70
16.07.2018 12:00:18
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
blekitna no to jak by co proponuje spotkanko na kawie wesoły

wiktorka, dokładnie, rozdzielasz życie od "zabawy", dla mnie to najzdrowsze podejście. Oczywiście sfery mogą się przenikać w zależności od ustaleń. To działa również w drugą stronę, ja np. też nie jestem zbyt ugodowy w zyciu codziennym, jednak życie życiem, ale wzięcie bata do ręki czy porządne skucie su i sprowadzenie jej do parteru na mnie też działa odstresowująco.
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
kermit70
19.07.2018 19:37:18
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
JA do Suchej mam 30 min samochodem. Pod waruiem, że będę w domu.

Jade tam w sobote, blekitna, może kawa w niedziele gdzieś w połowie drogi?
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
blekitna
22.07.2018 13:24:25
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 454 #
Od: 2017-12-5
@kermmit wczoraj wieczorem wróciłam z turnusu w stanie niezdatnym do myślenia. Dopiero teraz odpaliłam kompa i czytam propozycję spotania. Szkoda :/ Mogę tylko zaserwować przysłowie "co się odwlecze to nie uciecze"...
  
kermit70
22.07.2018 15:34:45
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Będe tu tydzień, kawka bez podtekstów w tym czasie zawsze aktualna wesoły

sprawdź PM wesoły
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
blekitna
22.07.2018 18:52:47
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 454 #
Od: 2017-12-5
Z przyjenością skorzystam.
  
Sophie_Pendragon
09.08.2018 18:07:25
Grupa: Użytkownik

Posty: 9 #
Od: 2018-5-23
To jest temat, o którym rozmyślałam wiele razy, analizując wlasną historię. A mianowicie ja mam tak, że będąc w satysfakcjonującym zwiazku, z kimś mądrym, a raczej mądrze wymagajacym - to od razu przeklada sie to na moje wyniki na innych polach. Bo jestem szczesliwsza, spokojniesza, bardziej poukladana i zorganizowana. W okresach samotnych tez sobie jakos radze, wiadomo, ale mnostwo spraw sobie odpuszczam, bo leniwa jestem i uwielbiam popadac w stany apatii i nicnierobienia. Ale gdy zaangazuje sie w zwiazek - i daje mi on mnóstwo satysfakcji -to staram sie za dwie albo i trzy kobiety. Będąc na początku klasy maturalnej - co bylo juz dosc dawno, poznałam faceta, starszego ode mnie sporo i zakochalam sie bez pamieci ,) Wtedy zadne z nas nie mialo bladego pojecia o zadnym bdsm itp (przynajmniej ja nie wesoły ) i chyba tylko dzięki niemu zdalam egzamin dojrzałości wesoły Ponieważ bylam dosc frywolna nastolatka, w glowie mi byly glownie imprezy i zabawa, a tu nagle moj nowy "chlopak" zaczął wydawac polecenia, tonem nie znoszacym sprzeciwu a ja (chyba po raz pierwszy w zyciu) zaczelam sie sluchac. Tak z automatu wesoły Po pierwsze zabronil mi wagarowac. Jak wychodzil na jakis czas z domu (bo zamieszkalismy razem) to mowil np. ze mam (do dzis to pamietam i zrobic potrafię) za pomoca opalarki zdjac cala warstwe farby olejnej z drzwi (robilismy maly remont) a potem ugotować obiad. Znajomi dzwonili wyciagnac mnie na imprezę, a ja (przeklinajac go w myslach i sama siebie nie rozumiejąc) - robilam, co kazal wesoły A gdy wracal do domu i byl zadowolony - to spędziliśmy milo czas. Nie musze chyba dodawać, ze seks byl nieziemski wesoły Natomiast jak nawaliłam, co mi się czasem zdarzało. ... karał mnie ciszą. Taką totalną, ze mozna było powietrze nozem kroić. Bolesniejsze to bylo dla mnie niz wszystko inne, wiec naprawdę sie staralam, zeby tego uniknąć. Dzis to wspominam z rozczuleniem, ale to bylo takie bdsm bez zadnych nazw i etykietek, po prostu na siebie trafiliśmy, niczym 2 igly w stogu siana wesoły Wiec na pewno przelozylo sie to na moj rozwoj osobisty, przestalam siegac po uzywki, chodzic na glupie imprezy, mature zdalam jako trzecia w klasie, itp. I tak mam do dziś. Obecnie, majac cudownego Pana, tez staram sie byc Kobieta przez duze K - dbam o siebie (bo mam dla kogo, inaczej czesto mi sie nie chce), sprzatam mieszkanie na blysk - jak ma przyjsc choćby na chwilę, pilnuje wydatków, bo np. odkladam na piekna bielizne, wiecej chce mi sie robic ciekawych rzeczy, nawet samej, zeby po prostu miec cos ciekawego do opowiedzenia o sobie ,) Że np bylam w teatrze, a nie przelezalam cale popoludnie na kanapie wesoły Dla mnie Realizowanie się w Uległości jak najbardziej przeklada sie na rozwoj osobisty, bo po prostu dla Tego Kogos bardziej mi się chce niz dla siebie samej. A czemu akurat tak jest - to juz glebsze rozważania wesoły
  
Sophie_Pendragon
09.08.2018 18:12:01
Grupa: Użytkownik

Posty: 9 #
Od: 2018-5-23
Dzien dobry, pozwolę sobie i ja wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ jest to cos, o czym rozmyślałam wiele razy, analizując wlasną historię. A mianowicie ja mam tak, że będąc w satysfakcjonującym zwiazku, z kimś mądrym, a raczej mądrze wymagajacym - to od razu przeklada sie to na moje wyniki na innych polach. Bo jestem szczesliwsza, spokojniesza, bardziej poukladana i zorganizowana. W okresach samotnych tez sobie jakos radze, wiadomo, ale mnostwo spraw sobie odpuszczam, bo leniwa jestem i uwielbiam popadac w stany apatii i nicnierobienia. Ale gdy zaangazuje sie w zwiazek - i daje mi on mnóstwo satysfakcji -to staram sie za dwie albo i trzy kobiety. Będąc na początku klasy maturalnej - co bylo juz dosc dawno, poznałam faceta, starszego ode mnie sporo i zakochalam sie bez pamieci ,) Wtedy zadne z nas nie mialo bladego pojecia o zadnym bdsm itp (przynajmniej ja nie wesoły ) i chyba tylko dzięki niemu zdalam egzamin dojrzałości wesoły Ponieważ bylam dosc frywolna nastolatka, w glowie mi byly glownie imprezy i zabawa, a tu nagle moj nowy "chlopak" zaczął wydawac polecenia, tonem nie znoszacym sprzeciwu a ja (chyba po raz pierwszy w zyciu) zaczelam sie sluchac. Tak z automatu wesoły Po pierwsze zabronil mi wagarowac. Jak wychodzil na jakis czas z domu (bo zamieszkalismy razem) to mowil np. ze mam (do dzis to pamietam i zrobic potrafię) za pomoca opalarki zdjac cala warstwe farby olejnej z drzwi (robilismy maly remont) a potem ugotować obiad. Znajomi dzwonili wyciagnac mnie na imprezę, a ja (przeklinajac go w myslach i sama siebie nie rozumiejąc) - robilam, co kazal wesoły A gdy wracal do domu i byl zadowolony - to spędziliśmy milo czas. Nie musze chyba dodawać, ze seks byl nieziemski wesoły Natomiast jak nawaliłam, co mi się czasem zdarzało. ... karał mnie ciszą. Taką totalną, ze mozna było powietrze nozem kroić. Bolesniejsze to bylo dla mnie niz wszystko inne, wiec naprawdę sie staralam, zeby tego uniknąć. Dzis to wspominam z rozczuleniem, ale to bylo takie bdsm bez zadnych nazw i etykietek, po prostu na siebie trafiliśmy, niczym 2 igly w stogu siana wesoły Wiec na pewno przelozylo sie to na moj rozwoj osobisty, przestalam siegac po uzywki, chodzic na glupie imprezy, mature zdalam jako trzecia w klasie, itp. I tak mam do dziś. Obecnie, majac cudownego Pana, tez staram sie byc Kobieta przez duze K - dbam o siebie (bo mam dla kogo, inaczej czesto mi sie nie chce), sprzatam mieszkanie na blysk - jak ma przyjsc choćby na chwilę, pilnuje wydatków, bo np. odkladam na piekna bielizne, wiecej chce mi sie robic ciekawych rzeczy, nawet samej, zeby po prostu miec cos ciekawego do opowiedzenia o sobie ,) Że np bylam w teatrze, a nie przelezalam cale popoludnie na kanapie wesoły Dla mnie Realizowanie się w Uległości jak najbardziej przeklada sie na rozwoj osobisty, bo po prostu dla Tego Kogos bardziej mi się chce niz dla siebie samej. A czemu akurat tak jest - to juz glebsze rozważania wesoły

Przejdz do góry strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » CONTRACT (SIGNING) » ROZWÓJ OSOBISTY A ULEGŁOŚĆ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM