Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DOMINACJA TOALETOWA » FORCED SCAT BONDAGE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

forced scat bondage

  
0aA
03.11.2018 07:57:22
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 219 #
Od: 2017-2-16
Widzę , że jak do tej pory popełniałem gruby błąd ignorując w kolumnie pt. grupy, tematy z anonsami i tymi nie z mojej bajki. A tu trafił się co prawda OT i ja wtrącę w nim swoje 2 grosze. Chodzi o dyskusję Antraxa z Rumcajsem. Bez rozgadywania a co najważniejsze powtarzania z sugestią, że to moje, powiem od razu, że podpisuję się pod wszystkim co napisał Antrax. Dodatkowo chciałbym tylko wspomnieć o takim ostatnio coraz modniejszym trendzie pt. SYMETRYZM. Największym winowajcą moim zdaniem, są te, puki co jeszcze niezależne media, które dość skutecznie rozsiewają tego wirusa. I prawdę mówiąc właśnie w nich, zraz oczywiście po łapówkach dla suwerena widzę przyczynę dzisiejszego stanu rzeczy. Jak słuszna zmiana wywinie numer wielkości słonia to ci od razu dla równowagi coś wielkości choćby mrówki na tych drugich. A potem wykwitają takie kwiatki jak pokazał Rumcajs, że wszyscy to tacy sami złodzieje i na tej fali w ogromnym procencie odpuszczają sobie to, na co mają jakiś wpływ raz na cztery lata, albo na siłę szukają tego trzeciego. I tak, jeden trzeci swoją głupotą doprowadził do sprezentowania prawie 8% swoich głosów dobrej zmianie. Drugi trzeci stał się rzeczywistą jej przystawką a przy okazji wprowadził do sejmu nacjonalistów. Powtórzę za Antraxem, nie ma ideałów, ale zawsze jest mniejsze zło i tylko intelektualny daltonizm co niektórym nie pozwala tego odróżnić.
  
Robo
  
MrsSpeechless
03.11.2018 11:43:49
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 517 #
Od: 2018-5-29
W takim razie jestem daltonistka. Ale to chyba głównie dlatego, że nie wnikam za mocno w politykę.

Rumcajs, gdybym.miala wykonywać Twój zawód to zakłady pogrzebowe przezywalyby swój renesans.
  
Anthrax
03.11.2018 16:41:21
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
Ja może tak, żeby nieco sprowokować moją szanowną przedmówczynię pan zielony powiem tylko, oczywiście rozumiejąc całkowicie niechęć wnikania, że można właśnie nie wnikać, można ignorować, można mówić, że się ma w d..., ale skutki działań i tak nas dotkną. Albo lepsze albo gorsze, a to już akurat zależy od wybierających.
Taki z biegu przykład. Można mówić, że masowy socjal na drugie dziecko jest świetnym pomysłem, któremu przyklasną w wyborach obdarowani, ale ekonomia jest bezlitosna i powoduje to szereg zjawisk o których doskonale wie każdy absolwent ekonomii: brak chętnych do pracy na najmniej płatne stanowiska (po co, skoro jest socjal) ->, konieczność wyższych płac pracowników na tychże stanowiskach, aby przyciągnąć ludzi ->, wzrost kosztów działalności firm i w konsekwencji wzrost cen dotykający wszystkich.
Dla wątpiących w zasadę polecam porównać kwoty wydawane w spożywczym trzy lata temu i teraz.
A to absolutnie nie jest koniec.
Jasne, to akurat temat odbiegający od istoty tego forum. Ale nie zmienia to faktu, że dotyczy on wszystkich, niezależnie od tego czy ktoś go olewa, twierdzi, że ma gdzieś, itd. Bo do tego spożywczaka i tak musi pójść, chociażby po piwo po klimatycznym spotkaniu pan zielony
  
MrsSpeechless
03.11.2018 17:00:46
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 517 #
Od: 2018-5-29
Anthrax, ja nie umiem aż tak przewidywać i przyznam, że na 500+ się nacielam. Bo byłam bardzo zadowolona, że taki program jest. Bo w sumie za PiS weszła w życie ulga podatkowa na dzieci , ten program, 300 plus. Chociaz Jarosława nie cierpię na równi z Krystyna P. to ogólnie PiS jest dla mnie Ok. Nawet Dudę lubię bo (znów abstrahuje od kwestii polityki) przynajmniej jest reprezentacyjny, nie to, co Komorowski. Ale co do tej spirali to masz rację. Do sklepu że stówka nie ma co iść.
Z drugiej strony to chyba za PO podniesiono VAT na 23% (to był przełom roku 2010 / 2011) , co miało być tymczasowe a jak jest każdy widzi.
A już w ogóle pomijając partie polityczne , wydaje mi się że te ceny za dalej by rosły, nie ważne kto by był u władzy. Jako Matce Półce 500 + wyrównuje Minge straty. Bezdzietni lub osoby że starszymi dziećmi nie mają już tyle szczescia.
Tak jak już któryś raz pisze, nie lubię polityki. Ale bardzo denerwuja mnie anty-pisowcy krzykacze. Jak jest po wyborach, każdy widzi. Wyborcy PiS są bardziej maadrzy od pozostałych bo przynajmniej poszli do urn.
Natomiast nie raz mam wrażenie, że gdyby niektóre propozycje (jak ten nieszczęsny 12 listopada) wyszły od PO to ludzie by byli zadowoleni. Nie twierdzę, że to dobry pomysł (ale też nie jest zły, tylko zbyt późno zorganizowany). Lub taka sytuacja, że polityk X wraz z tysiącami ludzi protestowali przeciw gimnazjom. A po latach ten sam polityk X protestuje przeciw ich likwidacji. PiS zlikwidowało, bo ludzie od zawsze psioczyli na gimnazja. Tak samo z 6ciolatkami w szkołach.
  
Anthrax
03.11.2018 20:08:36
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
Spróbuję polemizować starając się ograniczyć wyłącznie do konkretów.

Zasada ogólna: rząd nie ma pieniędzy, jeśli komuś ma dać to od kogoś musi wziąć.
Jeśli dawał te 500+ to musiał od kogoś lub z czegoś zabrać ORAZ należało się liczyć z konsekwencjami, bo czy się komuś to podoba czy nie, nad wszystkim panuje ekonomia i jej zasady.
Tu została naruszona równowaga gospodarcza w sytuacji, kiedy od dobrych kilku lat była ona wyjątkowo stabilna, po raz pierwszy w historii Polski. I jak w życiu nie ma rozwiązań idealnych, ale rozwiązania które mają mniej lub więcej plusów/minusów. A minusy tego rozwiązania odczujemy wszyscy: i osoby, które składają się na 500+ i osoby, które tą kasę biorą.
Moja znajoma ma 4 dzieci, wykształcenie średnie, więc o dobrze płatnej pracy może zapomnieć, a dokształcać jej się zwyczajnie nie chce i po wprowadzeniu tego socjalu powiedziala wprost, że nie chce jej się już do pracy chodzić bo to jej się nie opłaca. I to są właśnie istotne efekty pomijając jeszcze jeden dość istotny: stworzono w Polsce dużą grupę ludzi, którzy nawet nie zamierzają chodzić do pracy, bo socjal im wystarcza, a z tego oczywiscie wynika, że też nie płacą podatków. Innymi słowy, grupa ludzi funkcjonujących na koszt tych, którym chce się pracować. Oczywiście, można stwierdzić, iż część osób pracuje i bierze ten socjal, zgoda, ale część jest właśnie taka, jak piszę.

Duda jest reprezentacyjny? Poważnie? Chyba do momentu, kiedy niczego nie powie. Abstrahujemy tu od polityki, od kwestii łamania prawa, itd.
Jaki jest reprezentacyjny chyba najlepiej świadczy fakt, że głośno przez niego zapowiadane i kierowane obchody 100 lecia w 11 listopada okazały się totalną klapą - żaden, absolutnie żaden przywódca z innych państw nie chce na te obchody tu przyjechać. Zaproszenie od reprezentacyjnego prezydenta olali dosłownie bez wyjątku wszyscy.
Tu przypominam, że kiedy "niereprezentacyjny" Komorowski zapraszał, w Polsce byli przywódcy ze wszystkich krajów. To tak dla porównania autorytetów obu tych panów.

Z tym 12 listopada wbrew temu co pewnie sądzisz, że źle bo PIS, problem jest zupełnie innej natury, nieważne, kto by go wprowadzał.
Organizacyjnej i moralnej.
Organizacyjnej, bo dzisiaj, 3 listopada nikt nic nie wie poza tym, że ma być. Totalny bajzel w wielu firmach, które przecież mają swoje plany. Już pomijając nagłaśniany problem, że sklepy nie wiedzą czy pracować, szpitale czy mają planować operacje, itd.
A moralny - bo kiedy uśmiechnięty poseł Cymański twierdzi, że z takiej okazji, to na te 7 miliardów (koszt jednego dnia święta) nasz stać dlaczego nie to z drugiej strony przypominam sobie, kiedy twierdzono, że nie ma pieniędzy w kwocie 500 milionów na niepełnosprawnych. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to po prostu i żenujące i pozbawione podstawowych zasad etyki, takiej ludzkiej.
Gdyby był dobrze zorganizowany, dużo wcześniej dając szansę firmom jak moja na przygotowanie się (bez tego KAŻDA firma ponosi dodatkowe straty przecież, bo nie wytwarza, a pracownikom trzeba zapłacić, prawda?), nie byłoby tak rażącego konfliktu jak tego chociażby z niepełnosprawnymi oraz byłoby zorganizowane to świeto, aby podkreślić rocznicę, to niewazne kto by to wprowadził pewnie skomentowałbym, że może być.

Masz trochę racji, że wyborcy PIS są bardziej mądrzy bo poszli do urn. Chociaż ja chyba nazwałbym to bardziej karni. Efektem tego jest to, że 19% osób, którzy za obecnym rządem zagłosowało wprowadziło decydujących ludzi mówiących, że reprezentują wszystkich.

Nie wiem, może mnie nazwiesz anty-pisowskim krzykaczem, choć staram się z dystansem do wszystkiego podchodzić, ale mam zawsze w zwyczaju oceniać sprawy bardzo analitycznie i chłodno. Wiem tylko, że przez lata byłem dumny z mojego kraju, który się niesamowicie rozwijał bo latach komuny. A potem przyszła grupa, która wykorzystując frustracje części społeczeństwa zaczęła głosić, iż kraj "jest w ruinie" i ta część społeczeństwa w ciemno w to uwierzyła. To mnie po prostu przeraziło, jak łatwo jest manipulować ludźmi. Tak jak mnie przeraziło to, że trzy lata temu w Białymstoku przeszedł pochód z symbolami faszystowskimi, który zakończył się mszą w kościele - na tej mszy wysoko w górze były sztandary z tymi faszystowskimi symbolami, a ten rząd zamiast natychmiast podjąć działania zaczął ich usprawiedliwiać.
Niepojęte! W kraju, który przeżył grozę II wojny swiatowej i w którym zginęły miliony ludzi. To spowodowało rosnące każdego roku poczucie bezkarności tych ludzi i rosnące pochody z hasłami rodem z lat 30 wieku XX w Niemczech. I znowu - zamiast zdecydowanego odporu rządzących, przyzwolenie i tłumaczenia, zatrzymywanie przez policję ludzi, którzy próbują na ulicy taki pochód zatrzymać siadając w poprzek jezdni. Wybacz, ale dla mnie to nie do uwierzenia wręcz.
I tylko większe przerażenie we mnie budzi fakt, jak bardzo można ludźmi (nazywanymi suwerenem) zmanipulować, aby widzieli tylko tą część życia, którą chcą rządzący aby widzieli z całkowtym pominięciem konsekwencji, które jak już pisałem, BĘDĄ nas wszystkich dotyczyć.

Dobra, to tyle mojego punktu widzenia, a niezależnie od różnicy poglądów, doskonale wiesz, że wprawdzie niezgadzając się, szanuję Twoje, nieważne jaka jest ich motywacja.
  
MrsSpeechless
03.11.2018 20:56:52
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 517 #
Od: 2018-5-29


Ilość edycji wpisu: 1
wesoły generalnie masz rację, choć jakbym miała wybierać Dudę czy Komorowskiego to dla mnie wybór jest oczywisty.
Chciałabym jeszcze dodać, że źle ludzie robia że (przepraszam za wyrażenie) srają w swoje gniazdo.
Co do tego 500+ -gdzies po Fejsie krazy informacja, że 500+ powinno być tylko dla osób, które wykazują dochód. Nie wiem na jakiej zasadzie miałoby to być określane (np sytuację , gdy oboje rodzice wspólnie wychowujący potomstwo wykazują dochód czy tylko jedno, i jak w sytuacji gdzie pojawia się zamknięte koło , tzn matka che iść do pracy ale nie ma z kim dziecka zostawić a do żłobka jej dziecka nie przyjmą, bo pierwszeństwo mają osoby pracujące) . Nie pochwalam takiej sytuacji o której piszesz. Choć z drugiej strony to zależy od sytuacji. Bo ta matka 4 dzieci może mieć dzieciaki w wieku 1,3,5,7 lat. I jeśli ma płacić za żłobek przedszkole i ogarnąć logistycznie to ja rozumiem, że póki co jej się nie opłaca. Sama przy drugim dziecku planowałam wychowawczy urlop bo powrót do pracy za 900 zł po prostu mi się nie opłacał (żłobek coś z 350 zł, dojazdy 150 - prosta kalkulacja ). Natomiast ja znam rodzinę z 5 dzieci, gdzie cała piątka była wpadka. Mieli 4 synow i po prostu jej się nie opłacało iść do pracy bo nie wyrabiała na zakrętach. On pracował (dalej pracuje w sumie) i dawali sobie radę bardzo fajnie. Gdy najmłodszy chłopak miał coś z 8 lat ona poszła w końcu do pracy. Nomen omen w MOPS, przy 500+. I zaczęła pracę będąc w ciąży z piątym dzieckiem . Urodziła córeczkę i nawet nie brała rocznego macierzyńskiego tylko 8 miesięcy, by wrócić do pracy, bo akurat zachodził sierpień i składanie nowych wniosków. A dodam, że nie musiała wracać. Zarabia chyba najniższa krajowa a z samego 500+ ma 2500 zł (jedno dziecko niepełnosprawne). Takze dla nich to jest akurat duża pomoc - starsze dzieci chodzą dzięki temu na basen, zajęcia językowe i sportowe, na co wcześniej nie było ich stać. Wiem, że ta rodzina jest w mniejszości pewnie, ale o tych wyjątkach trzeba pamiętać.
Pozdrawiam panie Wągliku wesoły
  
Anthrax
03.11.2018 21:21:08
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
Oczywiście święta prawda.
No święta mówię w przenośni jako ateista bardzo szczęśliwy
Wszystko zależy od konkretnej sytuacji, bo z moich postów chyba wynika moje podejście, że pomagać komuś kto tego potrzebuje tak po ludzku trzeba.
Czyli tak: jest jakiś pomysł, który ma jakiś sens, ale wykonanie porażka. Jak z 12 listopada.
I teraz takie uwagi.
Uwaga 1: uważam, że lepiej dawać wędkę nie rybę.
Uwaga 2 (nie, nie jestem bezdysznym facetem, ale realistą): jeśli ktoś ma jedno dziecko i trudno mu je utrzymać z różnych powodów, to decydowanie się na trzy kolejne jest:
a) nieodpowiedzialnością
b) jeżeli oczekuje, że inni powinni mu je finansować, to jest to postawa roszczeniowa, dla mnie niedopuszczalna, bo tak po ludzku, dlaczego ja mam finansować komuś realizację jego pragnień? Ja nie oczekuję, że ktoś zrealizuje moje tylko ciężko pracuję aby osiągać co chcę
Uwaga 3: Stworzenie systemu wsparcia jest możliwe, choć niewątpliwie trudne. A bez dobrej organizacji jest to ni mniej ni więcej doprowadzanie do kłopotów wszystkich w okresie średnioterminowym oraz pokazywanie środkowego palca tym, którym chce się ciężko pracować. Z cała pewnością zaś obecny system spełnia kryteria rozwalania stabilności - w razie wątpliwości odsyłam do dowolnego podręcznika ekonomii.
Ja nie wiem, jak taki system stworzyć, nie muszę wiedzieć, ja nie biorę pieniędzy jako poseł czy minister, natomiast, jeśli ktoś decyduje się na bycie posłem/ministrem i za swoją pracę bierze comiesięczne wynagrodzenie m.in. z moich podatków, to mam prawo oczekiwać, że zrobi to dobrze i będzie wiedział.
Tak jak oczekuję, że dentysta mi dobrze wyleczy ząb, malarz dobrze pomaluje dom, itd.
Pomysł o którym piszesz z dochodem wydaje się sensowny, gdyż stanowi to wtedy właśnie wsparcie, a nie sposób na życie jak zostać pasożytem (sorry, ale tak to dokładnie wygląda) na cudzy koszt.
Na oko nie ma też żadnych ujemnych stron ze strony ekonomicznej, ale w przeciwieństwie do chyba większości Polaków na nie uważam, że znam się na wszystkim, więc obiektywnie trudno mi to ocenić.
Natomiast obawiam się, że w obecnym rządzie taki pomysł nie ma szans na realizację żadnych, gdyż tak naprawdę ten socjal służy nie wsparciu osób, ale kupieniu głosów (o czym świadczy chociażby jego struktura, gdzie realna potrzeba nie jest brana pod uwagę) oraz niestety druga istotna kwestia - żaden z obecnych ministrów nigdy niczego w zyciu nie osiągnął zanim został ministrem, więc nie ma ani wiedzy, ani umiejętności, ani doświadczenia, tu niestety kryterium jest jedynie lojalność do szefa wyłącznie. Nie dotyczy to premiera, ale o jego poglądach trudno cokolwiek powiedzieć, gdyż 4 lata temu głosił jedne, a teraz głosi przeciwne. Pomijając owiany tajemnicą i wątpliwościami sposób działania i moralność, ale to już na pewno nie temat na dyskusję, zwłaszcza tutaj.

I z całym przekonaniem raz jeszcze podkreślę, w/w są wyłącznie moim punktem widzenia z którym można się zgodzić lub nie wesoły
  
Anthrax
03.11.2018 21:21:50
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
Acha, ja jestem całkiem zdrowy, rany, ale tu są skojarzenia pan zielony
  
Rumcajs..
03.11.2018 21:35:06
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #
Od: 2017-11-3
Ale błagam, skonczcie już z tą polityką. Poza tym jest cisza wyborcza! 😉, Każdy ma swoje racje i nie ma co się wdawać w takie wywody.
@Antrax, celowo draznisz lwa...(Baśkę)
Tak, masz częściowo rację w niektórych kwestiach, jak pisałem o Robin Hood-zie to właśnie to miałem na myśli. Należało najpierw zapewnić źródło tych pieniędzy, a nie wydawać lekką ręką, ale lepiej że wydają w ten sposób niż na jakieś pierdoły. To jak ludzie korzystają z tych pieniędzy to osobna kwestia. Co do propagandy w tv- to nie wiem czy zauważyłeś, ale przed obecnym rzadem też była, ciężej było to wyłapać bo pseudo niezależne media miały tą samą linię co pseudo rząd, ale ja jestem jeszcze z pokolenia które widziało dziennik TV, i jestem na to cholernie uczulony. Dla tego nie oglądam żadnej tv- widzę co się dzieje i staram się samemu wyciągnąć wnioski. Nie rzucać hasła z wybiurczej.😉, Przyznaję, nie czytałem do końca tego co napisałeś, ale zapewniam że mógłbym to samo powiedzieć z przykładami na poprzednią ekipę kolesi, i mam na to dowody, ich polityka dość brutalnie mnie dotknęła w sposób namacalny, i mógłbym wejść z Tobą w długą polemikę na niektóre tematy, ale po prostu to nie to forum i nie taki temat ani cel. Bądźmy od nich mądrzejsi. I nie, nie jestem zwolennikiem parti xxx czy yyy, wybrałem tak jak to powiedziałeś- mniejszej zło, bo sorry, ale program wyborczy którego głównym punktem jest- usuniemy xxx od władzy- to nie program.
A tak żeby już trochę rozładować temat: Zawsze mając do wyboru PiSs albo scat, wybiorę jednak piss😀, nikt nie będzie mi wciskał gówna 😉,
  
Rumcajs..
03.11.2018 21:39:20
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #
Od: 2017-11-3
Sorry, pisałem w miedzy czasie jak napisałeś posta.

  
Rumcajs..
03.11.2018 21:56:24
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #
Od: 2017-11-3
I tu też masz rację, o 12 listopada to trzeba było w styczniu myśleć, a nie pisać na kolanie ustawę.
Uwaga 1. 100% racji, co niektórych jeszcze należy przeszkolić z obsługi 😉,
Uwaga 2. Co do kwestii odpowiedzialności za dzieci to można całe tomy pisać, w tej kwestii akurat 500+ chyba niewiele zmieni, bo nie wiem jak Tobie, ale mi się nóż w kieszeni otwiera jak słyszę jak jakiś "tatuś" czy "mamusia" zakatowali dziecko bo płakało. To patologia i w takich przypadków nie można jedną miarą mierzyć. Tak jak i tych gdzie 500+ idzie na "przelew" w sklepie.
Uwaga 3. Masz w pewnym stopniu rację. Ale wiesz, był już u nas kiedyś taki jeden profesor ekonomii, taki na B...😉, co teraz ukraine ratuje. Lepiej nie będę wspominał o tym co sie wtedy działo, ale to chyba też było z tych madrych książek 😉, .
Co do uwag o ministrach i innych członkach, może się mylę, ale czy coś się zmieniło w kwestii ich kwalifikacji ostatnimi czasy? Bo nie bardzo zauważyłem jakieś różnice od lat nastu.😉,
  
Schadenfreude
03.11.2018 23:11:29
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
stanął mi przed oczyma taki obraz,pisowska sub i peowski Pan. I nawzajem się przekonują w trakcie sesji,spokojnymi logicznymi głosami,nie tak jak wśród normalsów....
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę.
  
Anthrax
03.11.2018 23:52:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25


Ilość edycji wpisu: 2
@ Rumcajs..
Oczywiście masz rację, żeby nie rozwijać tematu i go nie pompować.
Każdy ma prawo mieć własne zdanie i we własny sposób coś widzieć.
Tu dodałbym tylko uwagę, żeby wykorzystywać zdrowy rozsądek i chłodną analizę, a w całości odrzucić emocjonalne oceny i jakieś ogólnie poprawne fakty.
Ja tylko muszę jedną rzecz sprostować. O tym profesorze B. o którym piszesz, gdyż akurat do niego mam naprawdę ogromny szacunek, za wiedzę i determinację.
Można oczywiście obwiniać osobe trzecią (tu akurat B.) za coś co uważamy, że trzeba było lepiej (zważ, że ta ocena jest grubo po czasie i trochę brzmi jak trzeba było pilnować kluczy, żeby ich nie zgubić) czy też kiedy uważamy, że mogliśmy lepiej mieć, ale ta osoba trzecia, itd.
Chcę tylko powiedzieć o kilku faktach z którymi raczej trudno dyskutować.
W 1990 roku jako kraj byliśmy w dramatycznej sytuacji. Gospodarka postkomunistyczna obarczona totalnym rozpadem i hiperinflacją.
Pewnie nie wiesz lub nie pamiętasz, ale wtedy było 650% inflacji. Nie pomyliłem się, odsyłam do netu po ew. potwierdzenie. Czyli złotówka traciła miesięcznie 50% każdego miesiąca. Czyli umawiasz się na pensję na początku miesiąca, a kiedy jest wypłata, dostajesz w liczbach tyle samo. ale możesz za to kupić połowę mniej. A w następnym miesiącu kolejną połowę mniej, itd.
Dla przypomnienia-dzisiaj to 3% (btw za PO było to poniżej zera procent).
Średnia płaca MIESIĘCZNA w 1990 roku to była równowartość 15-20 dolarów. Nie, nie dzienna, miesięczna.
Sklepy puste, pamiętam był w spożywczych tylko ocet, a kiedy mieli dostarczyć chleb to kolejka była na kilka godzin.
Wtedy własnie znalazł się facet, tenże wspomniany B., który odważył się to rozpadające państwo postawić na nogi doskonale wiedząc, że jakieś koszty społeczne muszą być bo po prostu nie było wyjścia.
A cała ta operacja była robiona na żywym organiźmie, bez żadnych doświadczeń bo żaden kraj nie przechodził takiej transformacji i pod ogromną presją czasu, bo byliśmy o krok od totalnego rozpadu.
Jasne, po czasie zawsze można powiedzieć, że to czy tamto można było zrobić inaczej, ale to zawsze brzmi jak rada do bramkarza reprezentacji po golu z karnego : jest do d., bo mógł się rzucić w prawo, a nie w lewo.
Krótko mówiąc, zawsze można za śp.Lepperem powtarzać mantrę "wszystko przez Balcerowicza", ale jak ktoś uważa, że zrobił źle po prostu pytam czy jest pewien, że chciałby żyć w kraju (jeśliby dotrwał do dzisiaj, co raczej wątpliwe) sprzed tych reform za te 15 USD miesięcznie, tej hiperinflacji, pustych sklepach, gigantycznych kolejkach do wszystkiego i tej totalnej beznadziei. Lub też czy wtedy (nie, nie po, bo po czasie wszyscy jesteśmy mądrzy jak z tym bramkarzem) dokładnie miał receptę jak z tego gówna się wyciągnąć.
  
MrsSpeechless
04.11.2018 07:47:18
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 517 #
Od: 2018-5-29
To ja bym chciała jeszcze coś wtrącić. Mogę?
Po pierwsze rozwalił mnie tekst Rumcajsa - piss czy scat.
Po drugie - taka jeszcze sytuacja. Moi rodzice w latach 90 (jakoś właśnie 1990, bo w 1991 kończyłam 6 lat i szłam już we wrześniu z nowego domu do zerowki a przeprowadzaliśmy się na wiosnę.... Więc może 1991 .... Nie pamiętam dokładnie) kupowali dom. Była to taka aukcja pracownicza. Pracodawca wybudował 7 domów i pracownicy mogli je sobie kupić rozkładając na miesięczne raty. Ojciec strasznie panikował, bo jedna rata to byla cała wypłata mojej mamy (więc wyobraźmy sobie, że teraz rata za dom to by było ponad 2 tys zł) . Ale matka się uparła, że ona chce ten dom. I warunki były takie debilne, że rodzice poplacili ta cała pensje przez kilka miesięcy (nie cały rok na pewno bo już w 1992 za gotówkę poloneza kupili) i rata wartościowo bardzo zmalała, po denominacji wynosiła 150 zł miesięcznie. Także chałupa została kupiona za 22 tysiące złotych. A warunki w umowie nie uwzględniały zmian dotyczących inflacji.
A po trzecie - tak mi się jeszcze nasunęło odnośnie wypowiedzi Anthrax . Bo przecież w innych krajach też jest Kindergeld. W Holandii podobno nawet za leki w aptece dla dzieci nie płacą (Kermit, jest tak czy mnie szwagierka w balona robi?) Są tam wyższe podatki czy jak?
  
kermit70
04.11.2018 08:21:44
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Podatki są duże, są też duże ulgi więc do pewnego poziomu zarobków się tego nie odczuwa. Na dzieci są zasiłki też dość duże, apteki nie wiem bo nic tu nie kupowałem... a no właśnie, musze do księgowej jechać wesoły

Piss i scat, to doskonałem porównanie i daje obraz szamba w jakim się znajdujemy. Ja mówię że mamy pecha do rządzących bo wybieramy między dżumą a cholerą, pomiędzy złodziejem a oszołomem. Ja jednak wole złodzieji bo wiem że tylko będą mnie chcieli okraść, z oszołomami wychodzą kwiatki jak 12 listopada...

_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Anthrax
04.11.2018 12:57:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
@ MrsSpeechless
Tym zdaniem "W Holandii podobno nawet za leki w aptece dla dzieci nie płacą Są tam wyższe podatki czy jak? " mnie rozwaliłaś totalnie.
Ale ok, odpowiem.
Otóż w Holandii nie mieli komuny.
Kiedy u nas była pensja 15-20 USD na miesiąc, tam się zarabiało 1000 USD i więcej. Teraz oczywiście więcej znacznie.
Oni przez znacznie wyższy poziom gospodarki mają nieporównanie większe pole manewru co jest oczywiste.
Co więcej, oni nie wywalają z budżetu kasy na rzeczy, na które u nas się wydaje (kościół-tu wydatki państwa są gigantyczne, choć skrzętnie ukrywane, święta, chociażby ten 12 listopada za 7 mld złotych - pewnie taka kasa wystarczyłaby, aby dzieciaki miały leki za darmo, itd., itd.). U nas wydawanie pieniędzy zwłaszcza teraz jest kierowane przede wszystkim względami politycznymi, zwłaszcza wizjami jednego, oderwanego od życia faceta, a nie rozsądnym podejściem gospodarczym i ekonomicznym.
Nie wiem jak w Holandii, ale w podobnej gospodarczo Belgii teraz, kiedy jest dobra koniunktura gospodarcza na świecie nadwyżki środków się inwestuje lub akumuluje (kilka tygodni temu przyglądałem się oficjalnemu budżetowi Belgii), natomiast u nas się wydaje na absurdy.
Na pewno będzie niż gospodarczy, bo tak jest zawsze. Polska będzie do tego nieprzygotowana, Belgia tak.
To ta kolejna subtelna różnica.
Przechodząc do skali mikro - jeśli masz wolną stówkę, to możesz za nią kupić wódkę. Ale wtedy nie kupisz czegoś innego. W ekonomii to się nazywa ekskluzywność, takie albo albo.
Chcemy wywalić kasę dofinansowując Rydzyka w kolejnym jego businessie, chcemy mieć wolny 12 listopad, super. Ale wtedy za leki dla dzieci muszą już płacić rodzice. To ta ekskluzywność właśnie.
A to co mnie naprawdę szokuje to fakt, że część społeczeństwa z tych prostych i oczywistych zasad podanych powyżej zupełnie nie zdaje sobie sprawy, nakręcając się propagandowym geniuszem rozdawania kasy 500 i innych. I tak długo, jak nie będą mieli świadomości tego, będą uważać jakich mamy super rządzących. Problem polega na tym, że konsekwencje dotkną nie tylko ich, a dotkną, ale też osoby, pogardliwie określane propagandowo anty-pis, hołota, zdrajcy, zaprzańcy, itd., tu kreatywność jest wielka.
Takie mam po kilku latach ogólne przemyślenie, że gdyby w jakiś sposób zmusić wszystkich Polaków do przeczytania przynajmniej jednego podręcznika n/t ekonomii, zarządzania, itp. to na PIS nie miałby kto głosować.
Sorry za bezpośredniość, ale dokładnie tak to wygląda.

  
Anthrax
04.11.2018 12:59:12
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Katowice

Posty: 862 #
Od: 2015-10-25
A wszystko zaczęło się od dominacji toaletowej czyli od gówna.
Samo życie pan zielony
  
blekitna
04.11.2018 13:41:45
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 454 #
Od: 2017-12-5
Polityka to niestety w naszym kraju jedno wielkie szambo. Np. nie potrafię się nadziwić jak posłanka która naprawdę sporo robi dla osób z niepełnosprawnością (miałam szansę z ramienia stowarzyszenia z nią pracować nad pewną zmianą prawną) jedną wypowiedzią pogrzebała drugą osobę, którą cenię za cały wkład pracy dla osób niepełnosprawnych, w drodze do roli RPD. I do tego pokrętnie udawała, że przeprasza za to. Tu mi się światopogląd rozjeżdża :/

W każdym społeczeństwie są osoby, które potrzebują wsparcia innych przez okres dłuższy lub krótszy. I każde społeczeństwo jakoś sobie z tym radzi - jedne lepiej inne gorzej. U nas, poza całą stroną formalną, fatalny jest społeczny odbiór słabszego. U nas ludzie niepełnosprawni wysłuchać muszą, że to za grzechy, albo dlatego, że pochodzą z patologicznej rodziny, że są roszczeniowi i powinni siedzieć w zamknięciu. Czy w Holandii np jest lepiej? Czytałam reportaż o eutanazji i o tym jak się jej tam nadużywa. Którą wersję wolałabym? Wyzwiska czy usuwanie z pięknego, dostatniego świata? Obie odległe od idei humanizmu, która jest mi bliska (z jakiegoś powodu działam w stowarzyszeniu).

Bethoven był głuchy, Mozart miał conajmniej ADHD, Andersen był na pewno autystyczny. Wielu ludzi spośród tych, których uważamy za wielkich trafiłoby dziś do kategorii "niepełnosprawny". Część z nich uznana by została za nieproduktywnych (po co komu muzyka?).

Co do poziomu życia, to dużą rolę w układzie sił powojennych pełniło wsparcie z tzw UNRy i reparacje wojenne. Mimo gigantycznych zniszczeń i grabieży byliśmy wyłączeni z tego programu jako kraj, częściowo przez ofiarodawców, częściowo przez okupantów. Swoją pozycję zawdzięczamy niesłychanemu uporowi wielu ludzi, ich pracowitości i marzeniom. I smutno patrzeć, jak to wszystko się marnuje. Podziały były u nas zawsze. Może nie potrafimy inaczej niż patrząc na sąsiada spode łba. Może w świecie jest podobnie - nie wiem, za krótko bywałam, żeby poczuć, ocenić. Znam kogoś, kto po dwóch latach pracy w Holandii zrezygnował, bo go szlag trafiał na podejście Holendrów do taniej siły roboczej. Czuł się jak ktoś podejmujący tradycje kolonialnych niewolników (z czasów kolonialnych też możnaby wyprowadzić jakieś różnice materialne, ale to już trochę odleglejsza sprawa).

Chciał gość scatu to go zalaliśmy. Ale on chyba chciał w druga stronę wesoły
  
MrsSpeechless
04.11.2018 16:18:24
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 517 #
Od: 2018-5-29
Ja się nigdy w to nie wglebialam, natomiast jeżeli masz rację co do finansowania kościoła przez państwo to powinno się wprowadzić taki podatek jak w Niemczech. Jesteś katolikiem? Super. Ściągamy Ci 1 czy 2% miesięcznie z wypłaty. Nie dajesz na tace, masz w tym wszystkie sakramenty. Nie jesteś katolikiem? Nie płacisz podatku (lub płacisz na inne związki wyznaniowe) . Ale wtedy niech nikt nie placze w mediach, że ksiądz odmówił pochówku. Proste? Proste!

W sumie zaciekawiła mi się tym tematem. Ogólnie finansami państwa. Tylko czy nie będę się zbytnio wkurzec gdy się w to wglebie. Choć może powinnam, bo jakiś czas temu miałam delegacje sąsiadów, którzy chcieli mnie na siłę uszczęśliwić mandatem radnej....
  
kermit70
04.11.2018 16:56:45
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
uszczęśliwić mandatem radnej....

Nic przyjemniego, z doswiadczenia Ci powiem, parafrazując temat wątku: "pomóż dupie to Cię osra". Robisz coś dla ludzi a oni w pewnym momencie zaczynają myśleć że robisz to przeciw nim... Uznałem ze nie warto, 6 lat walczyłem, ale się poddałem i wyjechałem.
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DOMINACJA TOALETOWA » FORCED SCAT BONDAGE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM