Wirtualna tresura u Pani Wiktorii / WirtualnaBDSM
Zadanie ze świecą wykonałem poprawnie, ale później podczas nieobecności Pani zrobiłem coś, nad czym Pani Wiktoria ma pełną kontrolę i bez jej pozwolenia nie mogę tego robić... Gdy Pani się dowiedziała bardzo się na mnie zezłościła... nie pomogły żadne prośby i obietnice, że to już się więcej bez Pani zgody nie powtórzy... Kara była bardzo ostra... wykonałem polecenie Pani a skutki były takie, że odbyt i penis zaczęły piec tak mocno, zrobiły się gorące, a ból był przerażający, tak że myślałem, że już nie wytrzymam, przez kilkanaście minut prosiłem moją Panią aby się nade mną zlitowała i pozwoliła mi pobiec do łazienki pod prysznic... Pani była nieugięta i odporna na moje błagania a ja zaciskając zęby i odbyt, żeby choć trochę zniwelować ból czekałem tylko chwili kiedy pojawi się informacja, że mogę iść pod prysznic... gdy już prawie straciłem nadzieję na Pani litość, wtedy Pani pozwoliła mi iść do łazienki. Mimo zimnego prysznica nadal czuję pieczenie w odbycie, ale kolejny raz przekonałem się, że z Panią Wiktorią nie ma żartów...


  PRZEJDŹ NA FORUM