| Jak znaleźć prawdziwego Mastera czyli my wszystkie uległe dzielimy sie doświadczeniem jak szukać, czego unikać , na co nie pozwalać |
| Myślę, że tak naprawdę nie ma takich rad, ponieważ nie ma rzeczy tylko złych ani tylko dobrych. Moja relacja z poprzednim Dominem, która okazała się być nieprawdziwa była toksyczna, oparta na kłamstwie i niemocy mojego Pana. Czy wobec tego był on naprawdę Dominem? Myślę, że był, gdyż pomimo że niszczył mnie to i rozwijał na swój sposób. Bez niego nie byłabym w tym miejscu w którym jestem teraz, ponieważ on wyciągnął ze mnie moje masochistyczne ja. Zła relacja to taka, która tylko osłabia i nie daje nic w zamian. Jeśli natomiast ktoś wyciąga z nas to, co dla nas samych piękne i cenne, to myślę, iż warte jest poświęcenia. Błędy uczą. Pokazują, których drzwi nie należy otwierać. Jeśliby nigdy nie zostały otwarte nie byłoby świadomości, iż są niewłaściwe, ponieważ byłyby niepoznane. A tak wiadomo, co jest za nimi. (Drzwi od komnaty Sinobrodego trzeba otworzyć). Teraz szukam innych drzwi i Kogoś, kto poprowadzi mnie przez nie do Siebie... Bo życie uległej to upadki i wzloty. Nie można się wznieść bez ryzyka upadku. Wznosimy się, by upaść... |