Jeśli "Master" pisze: "Suko mogę zostać Twoim realnym Panem jeśli pokażesz, że na to zasługujesz! Masz teraz jedyną okazję by spełnić się w roli uległej suki, będącą z pokorą i zaangażowaniem wykonywać polecenia swego Pana! Abym zwrócił na Ciebie uwagę, prześlij zdjęcia z aktami uległości!" albo takiego: " Witaj suko jak się wabisz wiek ?? skad jesteś? Jakie posiada suka doświadczenie czego pragnie?" to łatwo skwitować: nie odpisywać debilom. Jednak jeśli "Master" jest inteligentny, powściągliwy, dużo najpierw wypytuje o świat wewnętrzny uległej (o jej doświadczenia, pragnienia, lęki itp.), jego polecenia są wysublimowane, bo dotyczą raczej sfery psyche, i uległa widzi, że ma do czynienia z kimś naprawdę na poziomie, ktoś "zna się na rzeczy" i wyciąga z niej tą uległość dzień po dniu coraz bardziej i w efekcie ona coraz więcej z siebie daje, ale nie dostaje nic w zamian, a "Pan" łamie wszelkie zasady, które sam ustanowił... to ja nie wiem, co mam napisać, jak przestrzec. Nie wiem po prostu.  |