| BDSM a uczucia |
| No coś musi popchnąć ludzi do siebie, nawet uległą do domina czy domina do uległej... czasem "domin" po prostu wykorzysta sytuacje na bzykanko ile się da Nawet jeśli jest to spotkanie/sesja, to przeważnie jest to po jakiejś tam znajomości, nawet internetowej, potem zapoznawcza kawa i wychodzi, będzie coś czy nie. Ze słyszenia wiem, że często nie wychodzi i kończy się na tej kawie, za którą kobieta musi zapłacić Osobiście uważam, że przytulenie, całuski przed spotkaniem, i już po wszystkim są ok, troche rozładowują napięcie, tym bardziej że ja na przykład nie praktykuję 24/7. Ale to moje zdanie. Pewnie część dominów nie wyobraża sobie tego. Nawet jeśli to tzw. przygodne spotkanie, i nic wielkiego nie iskrzy, to ze względu na specyfikę zabaw okazywanie czułości jest według mnie wymagane. Ale to mój pogląd na tę sprawę. |