bdsm.pl
Lubie wiedziec na czym stoje.
Jesli komus nie pasuje (nie raz pisalam tu, ze naleze do bardziej kraglych kobiet i troche mnie to kompleksuje..... w sensie ze kompleksy jakies tam mam. Moze nie widac tego na codzien, ale gdzies tam gleboko we mnie drzemia, od czasu do czasu otwierajac leniwie jedno oko), to niech ten ktos powie od razu - sorry, to jednak nie to. A niech nie zwodzi.
A ze ja bardzo internetowa jestem, nie mialam z tymi dwoma kontami problemow.
Obecnie dalej gdzies tam sobie siedze, ale raczej juz nie przegladam profili. Kiedys traktowalam to jako hobby - poczytac, czegos dowiedziec sie. Zerknac na opisy, fotki.... teraz chyba zbyt krytyczna jestem na ciagle czytanie tego samego. Gdybym kiedys ewentualnie kogos szukala (mam nadzieje, ze to bardzo odlegla przyszlosc), to chyba juz nie przez bdsm.pl. choc pewnie zerkne, czy nie pojawil sie ktos nowy...


  PRZEJD NA FORUM