BDSM a polityka
byla sugestia, zeby z dyskusjami polotycznymi sie tutaj przeniesc... W sumie racja wesoły Ale zeby nie bylo, ze polityka z bdsm nie ma nic wspolnego, to sprobuje polaczyc oba. I nieco prowokujaco zadam pytanie:

Jak sadzicie, czy Krystyna Pawlowicz to raczej typ dominy, czy raczej ma zadatki na ulegla? Wiem, patrzac z zewnatrz to ciezko wyczuc... ale z moich doswiadczen, to raczej bym obstawial uleglosc. Nie raz sie przekonalem, ze zewnetrznie "silne osobowosci" w rzeczywistosci tesknia za tym, zeby w seksie je "sponiewierac" i upokorzyc. A co wy na ten temat sadzicie? Oczywiscie, postac Krystyny Pawlowicz, to jedynie przyklad do dyskusji. I taki "kij w mrowisko", bo to kontrowersyjna postac.


  PRZEJD NA FORUM