BDSM a polityka
Ty, Quintusie, stworzyłeś wizję, że do otworu gębowego tej istoty można wtłoczyć coś poza jedzeniem, choć z ogromnym ryzykiem. Schadenfreude znalazł zdaje się bezpieczny przedmiot, choć właśnie jego trwałość i bezpieczeństwo próbuję podważać. Lękam się na równi z Tobą o efekty wykorzystania delikatniejszych materii. Po przyjacielsku odradzam próby wytrzymałości każdemu. Ty masz rozsądek i, mniemam, gust - byle co Ciebie nie skusi wesoły

Choć można by panią wykorzystywać jako element BDSMowego surviwalu. Albo karę dla uległych panów.

Liczyłam na jakieś sugestie odnośnie mężczyzn - polityków.


  PRZEJDŹ NA FORUM