| Pogadanka nr 2 |
| @Lecter znów z dużą przyjemnością muszę, a właściwie chcę się z Tobą zgodzić.Satysfakcja seksualna to nie miłość. Ta zaczyna się tam, gdzie kończy się moje ja, a zaczyna się myślenie o drugim człowieku - co jest dla niego ważne, co lubi, co czuje, jakie sa jego potrzeby. Turnau pięknie śpiwa Staffa https://www.youtube.com/watch?v=2QQb4831w_k podsumowując to, co napisała @Speechless @Anthrax też trafiłeś w punkt Teraz myślę, że jest pewien wyrożnik, po którym można sobie samemu odpowiedzieć jaki jest ciężar uczuć, którymi kogoś darzymy. Póki ktoś jest dla nas cudowny, pełen zalet samych to fascynacja jakiegoś typu. Miłość zaczyna się wted, gdy dostrzegamy wady tej osoby, ale akceptujemy ją taką jaka jest, nie chcemy ich na siłę zmieniać. Ba, często te wady powodują przypływ ciepłych myśli. |