Co raz mniej uległych ?
Oczywiście. Po cichu liczyłem, że ktoś o to zapyta. Najpierw jeszcze odnośnie samego tematu, taka moja wydumka. Dominowanie lub uleganie wynika z naszej natury i na to tak samo jak na nasze preferencje seksualne po prostu nie mamy wpływu. Tacy się rodzimy. Jeśli sytuacja demograficzna nie zmienia się w sposób rewolucyjny to i ludzi tym dotkniętych jest mniej więcej tyle samo. Pytanie, na ile im się chce i na ile potrafią wyjść z tym na zewnątrz a to jest o ile dobrze rozumiem tutaj oceniane. A teraz co do tej głupoty. Kiedyś mi się wydawało, że ludzie o nietypowych upodobaniach są delikatnie mówiąc elastyczniejsi w myśleniu i ogólnie bardziej tolerancyjni. Uczestniczenie w dostępnych forach przechylonych raczej w kierunku femdom ze względu na moje upodobania bardzo skutecznie ten typ myślenia wybiło mi z głowy. Tu na tym forum raczej chyba maledom i stąd być może ta większa otwartość i liberalizm w duskusjach a moje obserwacje trochę może obok. Ale te fora, o których piszę, jedne już nie istnieją, inne dogorywają to czysty femdomowy beton i garstka ludzi z moderatorami na czele panoszącymi się tam jeszcze bardzo skutecznie zniechęca do udzielania się w klimacie tak realnie jak i wirtualnie. To jest ta głupota, o której napisałem. Tu akurat w małym wycinku naszego klimatu. Ale np. polityka jeśli chodzi o ogół - dno.


  PRZEJDŹ NA FORUM