Negatywne skutki tresury?
Kto delektuje się cierpieniem psychicznym drugiej osoby?

Każdy układ/relacja/związek w pewnym momencie uzależnia, tak w klimacie jak i poza. Zakończenie nigdy nie jest przyjemne, a im dłużej to trwa tym jest gorzej. Czasem naprawdę jest to mniejsze zło, zawsze boli bardziej jedną strone, no ale takie są toksyczne układy/relacje/związki, symptomy tego co nastąpi przeważnie widać, jednak nie chcemy ich dostrzegać. Jedyna rada na przyszłość - mniej się angażować i patrzeć bardziej chłodno na to co się dzieje. Tak, wiem, to zabija najfajniejszą rzecz w tym wszystkim, ale takie jest życie...


  PRZEJDŹ NA FORUM