Początkujący w tematyce BDSM
Może nie tak totalnie. Winny musi być. Ale ja akurat jestem takim typem osoby, która woli czuć się winna niż zwalać winę na kogoś. Domyślam się, jakie mechanizmy obronne masz na myśli, ale u mnie akurat to jest tak, że stosuje je mąż. Jakaś równowaga musi być.
A z tymi ciuchami to nawet mi się przykład Rumcajsa napatoczył, który lubi biała bieliznę a ja jej po prostu nie znoszę. Ale skoro sobie życzy.... I nigdy nie życzył sobie czarnej , chociaż wie, że ja się w niej najlepiej czuje. Co nie oznacza, że za każdym razem się na biało ubieram. Tylko, gdy wyraźnie zażąda.


  PRZEJDŹ NA FORUM