Miło słyszeć o dobrych wspomnieniach . Osobiście, również uwielbiam Stare Miasto. Jesienią, kiedy jest ciepło ale nie tak upalnie jak latem. Ludzi zdecydowanie mniej i klimat uliczek bardziej kameralny. No i zimą, kiedy obsypie miasto śniegiem, dookoła kiermasze świąteczne. Można iść od kawiarni do kawiarni, od pijalni wódki do pijalni i raczyć się gorącą kawą i szarlotką lub setą ze śledzikiem. A po mroźnym spacerze, zabawy przy kominku  |