Prawo Pana do drugiej suki
Dziękuję Wam za szczere wypowiedzi. To prawda, rozmowa i czas robią swoje. Doszlam do wniosku, ze skoro dla Pana jest to ważne, to jedna z jego wazniejszych fantazji, to jako oddana suka, powinnam jednak schować do kieszeni swoje malostkowe zazdrostki. Przelamywanie siebie jest najlepszym treningiem uległości, więc nawet jeśli będzie trudno i będzie boleć, to dla mojego Pana jestem na to gotowa i to on zdecyduje, jak długo druga uległa zostanie, a mnie wypada tylko pogodzic się z Jego decyzją i robic wszystko, by spotkania we troje go zadowoliły. Pozwolił mi na razie samodzielnie szukać kandydatki, więc gdyby któras byla zainteresowana, albo jakis Pan chcialby wypożyczyc swoją uległą, to piszcie proszę. Okolicy Śląska, ew. Małopolski.


  PRZEJDŹ NA FORUM