kontrakt między os dominującą, a uległą
czy jest taka potrzeba jeśli tak to po co?
Zgadzam się. Mówię na podstawie doświadczenia. Miałam niewolnika i dla niego kontrakt pisemny właśnie stanowił podnietę. Ale nie zasłużył na niego... Wiedziałam, że nie dotrzyma słowa, nawet danego ustnie, a co dopiero na piśmie.


  PRZEJDŹ NA FORUM