| Uległa wita |
| @alay - oczywiste, ze czujesz strach i niepewność. Właściwie martwić się powinnaś, gdybyś go nie czuła. Raczej lekkomyślność uległych jest problemem niż wstrzemięźliwość. Moja znajoma ma na co dzień kontakt z suczkami skrzywdzonymi przez swoich masterów, z których niestety wielu nie zna słowa "odpowiedzialność" a w relacjach BDSM jest to słowo klucz, ale z tego co widzę Ty akurat szukasz głębszej i dłuższej relacji, więc myślę, że unikniesz najprostszych niebezpieczeństw. W Warszawie i Poznaniu organizujemy spotkania, na których można poznać osoby już będące w klimacie i poruszyć nurtujące tematy. Natomiast w kontaktach internetowych trzeba bardzo ostrożnie przesiewać informacje i listy, choć zapewne po Twoim ogłoszeniu trudno Ci się przebić przez szlam zalewający skrzynkę. Zgadzam się także z opinią dotyczącą wdzięków Twojego przyszłego Pana. Co prawda zauważam, że w BDSM siła charakteru i intelektu wydaje się mieć dużo większe znaczenie, to jednak na siłę pewnych rzeczy się nie przeskoczy. W każdym razie życzę cierpliwości, ostrożności i powodzenia! |