| Relacja BDSM - jak to u Was wygląda? |
| wow... idę po wino... MrsSpeechless ten wątek jest jak... "kolacja na kozetce" bez trunku nie podejdę ,) Pytasz jak wygląda u Was relacja BDSM?... Sądzę, że u każdego inaczej i to co u jednych standardem u innych wzbudza zdziwienie i to też w kwestii działania czy organizacji. A teraz do rzeczy... Każda z Nas suk, kobiet...etc. ma w pewnym momencie w różnych aspektach bytu takie wahania "chcieć coś więcej od życia i szarpać je garściami czy cieszyć się tym co mam i radochę czerpać z przysłowiowego rydza w garści a nie kombinować jak liznąć szatana by sprawdzić czy na pewno gorzki Takich relacji jak Twoja byle jacy ludzie nie tworzą. By się tyle czasu "utrzymać" potrzebne jest dobre zgranie, wór emocji i mnóstwo innych kompatybilności i dbanie o siebie. Zaryzykuję i napiszę, że łatwiej znaleźć chłopa na męża niż człowieka, którego za Pana się uważa... "Ukamieniować" Ci tu Pana chcieli a ja to widzę inaczej i stanę pomiędzy. Jesteś nietuzinkową osobą, ogarniasz pół świata różnych spraw i powinności a ten facet potrafi ogarnąć Ciebie. Więc to o czymś świadczy, może trzeba na nowo się dostrzec i pod innym kątem zobaczyć Pana i sukę. Coś co otworzy oczy i przypomni kto tu odpowiedzialny jest za pierwsze skrzypce. |