Dominujący z Wrocławia i krótka historia.
DrzemiacyPan, perspektywa domina jest oddolna, perspektywa mastera odgórna, co z wartościowaniem nie ma nic wspólnego i jak i z procesem nabywania umięjętności. Master to master, dom to dom. Master widzi bardziej ogólnie,mentalnie, mentorsko, domin konkretnie, wyobrażeniowo, materialnie, co nie zawsze się przekłada na praktykę mimo tego właśnie punktu widzenia pod kątem zachowania. Nie ma tytułu mastera, ja sama znam także domów, którzy mistrzami nie są, bo po co. Położenie mistrza jest trudniejsze, bo musi znaleźć odpowiedni „garnek“, by go pokryć, ten zaś nie musi być z gumy, raczej solidny.


  PRZEJDŹ NA FORUM