SZUKAM MOJEJ ULEGŁEJ :)
@Veradevilsub - a już byłem taki smutny i zawiedziony że nie wtrąciłaś swoich trzech groszy wesoły

---
odnosząc się do: [...] Szacunek i zwajemne zrozumiemie [...] / a gdzie miejsce na oczekiwania uleglej?
-np. ten fragment: Szukam uległej, która nie traktuje uległości jako wymówki w braku własnej kreatywności. Uwielbiam być zaskakiwany i sam też lubię zaskakiwać.
-np. ten fragment: [...] Twojej uległości mentalnej, mojej fascynacji Tobą.

---
Po za tym w pewnym sensie zgadzam się Twoimi "zarzutami" - TAK! Tu są wypisane głownie moje oczekiwania, tego co ja oczekuje, a za razem to co oczekuje jest tym co daje. I jeżeli jakaś uległa stwierdzi że moje oczekiwania są tym czego szuka to się odezwie (lub nie, nie wiadomo, może nie spodoba się jej mój awatarek)

w działach Dominujący szuka - swoje oczekiwania wypisują dominujący, w postach Uległa szuka swoje oczekiwania wypisują uległe. - nie rozumiem co tutaj jest niezrozumiałe.

---
Kolejną kwestią jest też szacunek który wyraziłem formą wypowiedzi. Opisałem siebie - by potencjalna uległa mogła wyrobić sobie o mnie jakieś pierwsze swoje zdanie, pierwsze swoje wyobrażenie - To jest właśnie pokazanie szacunku dla drugiej strony. Patrz jestem taki i taki. Nie ukrywam się pod nickiem z dopiskiem bdsm/sub/devil/boski/czy inny - po którym nie wiesz czy jestem kimś realnym czy może zwykłym napaleńcem który założył sobie konto z "fajnym" loginem.

Po drugie w tej kwestii, okazaniem szacunku jest też pokazanie tego czego się wymaga. Nie ma nic gorszego niż karanie uległej za coś czego nawet nie wie że zrobiła coś źle, jak ma się nauczyć że kary są zasłużone kiedy de facto nie są, bo nie wiadomo za co się je dostaje. (Oczywiście można praktykować różne formy wzajemnej interakcji bez kary/nagrody jako forfun, czy w innych kwestiach relaksu etc.. bo w każdym związku są sytuacje gdy dane rzeczy robi się w różnych kontekstach). I tu z szacunku dla uległej jasno i konkretnie naznaczyłem a co będą kary jak będą.

Po trzecie. Jeżeli chodzi o oczekiwania uległej to tak samo jak oczekiwania dominującego - powinny być dla pełni związku i jego szczęścia tożsame lub zgodne lub różne ale z wzajemnością ich poznania i doświadczenia. I nie chodzi tu o relacje w klimacie - chodzi o każdą relacje, w każdym zdrowym związku powinny być podstawy które są wspólne.

Przykład1: Chciałbym kobietę z która zwiedzę cały świat jedynie z plecakiem i namiotem. I oczywistym jest że oczekiwanie względem takiej danej kobiety jest tożsame z oczekiwaniami tej kobiety która chce faceta będącego w stanie zwiedzieć z nią świat jedynie z plecakiem.

Przykład2: Dana kobieta chciała by poznać pozytywnego szaleńca który gotów był by nawet na zwiedzanie świat z samym plecakiem. - i może ona nie była by na to gotowa, ale oboje są zafascynowani swoimi pasjami i łączy ich poznawanie świata w różnych formach bo ona przeczytała tony książek on miesiącami podróżował.

Reasumując oczekiwania danej strony jeżeli zakładamy szczęśliwy związek musza być pragnieniami drugiej strony i wzajemnie, lub co najmniej w jakiś inny pogmatwany dziwny wyewoluowały sposób tożsame.

---
Uważam że mój post jest pełny szacunku dla drugiej strony. Chociaż by przez to że postarałem się by owy skrytykowany przez Ciebie post nie był na zasadzie: szukam suki jestem zajebistym panem jakiego nie miałaś. Uważam też że mój anons jest pełny zrozumienia. Nie musimy do siebie pasować. Okej spoko przykre to, ale prawdziwe. Nie wszyscy do siebie pasują. A koniec końców to dobrze wesoły - Bo nie było by w tym magii odnalezienia tej jednej jedynej osoby która do Ciebie/które do siebie - pasują jak nikt inny.

@Veradevilsub - oczywiście to Twój kolejny post do przypier****nia się, ale jednak pozwoliłem sobie na niego odpowiedzieć. Ponieważ z moich doświadczeń i z tego co widzę dużo ludzi nie rozumiem właśnie czym jest: szacunek, wzajemność, potrzeby drugiej osoby/strony. Mam serdeczną nadzieję że przez tą moją odpowiedź chociaż odrobinę nakreśliłem Ci powyżej te kwestie i ich wzajemne między sobą zależności. I że zrozumiesz że jeżeli ktoś poświecą chociaż trochę czasu/uwagi by napisać coś więcej niż: "choć się suko ze mną jebać" - to że jest to forma jedna z lepszych okazania szacunku, a drugą jest rzeczowe postawienie swoich oczekiwań. A za razem ma się to wszystko przeradzać samoistnie we wzajemność wspólnych oczekiwań Pana i ulgłej / uleglej / Pana.

Pozdrawiam serdecznie.


  PRZEJDŹ NA FORUM