| Czy wiesz, kim jesteś? |
| Czy czasem brak zaradności, cwaniactwo, afektywność. W dzisiejszych czasach nie jest traktowane jako SM? SM jest to posiadanie, bądź należenie, na szczególnych warunkach, niewoli. Czy bez fizycznej niewoli, z wyboru narzucającej obowiązek jednej stronie, a przymus drugiej. Jest możliwe prawdziwe SM czy BDSM? Czy nie będzie to dom bez fundamentu, rozpoczęty od budowy komina na dachu? Stąd nijakość, cykliczność i brak smaku czy chęci do działania na poważnie. Taki, kapitalizm SM, maksymalizacja zysku. Fikcyjny hedonizm, bo powierzchowny. Dlaczego tak bardzo rezygnujemy z mocnych korzeni i cementownia tego kim jesteśmy i co tworzymy? Dlaczego zostawiamy potencjalność w stanie chaosu. A wyuzdanie staje się kompasem, za którym chodzimy w koło. |