Witajcie. Cóż mogę napisać. Jestem młodą , zdecydowanie uległą uwielbiającą upokorzenie , zafascynowaną zniewoleniem oraz podkochujacą się w bólu osóbką. Tematem interesuję się już jakiś czas, ale dopiero bezsenna noc przekonała mnie by w końcu wyjść z cienia własnej wstydliwości i wyrazić głośno swoje zdanie . Mam nadzieję , ze poznam tu ciekawych ludzi otwartych na dyskusje, a sama wchłonę przeogromą wiedzę Pozdrawiam , K.