Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 138 # Od: 2018-12-30
Ilość edycji wpisu: 2 | To i ja wtrącę trzy grosze. Zapomnijmy teraz o klimacie i weźmy pod uwagę klasyczny skok w bok faceta (faceta, bo kobiety mimo wszystko częściej zdradzają emocjami a nie ciałem): często robi to, bo mu czegoś brakuje w związku i z jakichś powodów tego nie dostaje. Idzie na bok a później wraca do kochającej żony i rodziny (pomijam kwestie, gdy już emocji nie ma). Dlaczego akurat tak płytki przykład? Bo często się zdarza, że potrzebujemy czegoś poza związkiem/relacją na co dzień; I wcale poszukiwania na boku nie muszą być destrukcyjne dla podstawowej relacji, a wręcz mogą ją wbrew pozorom scalać. Pamiętajmy, że często główna relacja to jak już wspomniano emocje, rodzina, zobowiązania itp. I nie da się tego wyciąć w pień od razu dlatego, bo coś nie działa to wyrzucam i kupuję nowe. Często jesteśmy bardzo przywiązani, nie chcemy zmiany partnera, natomiast pikanteria na boku zaspokaja nasz głód i fantazje, których nie mamy szansy zrealizować w związku. A poliamoria? Tam, potrafią ludzie kochać kilku partnerów, więc jest możliwe tworzenie relacji z kilkoma osobami (niezależnie, czy rozumiemy taki układ, czy nam się wydaje, że jest to niemożliwe bądź niewyobrażalne).
A teraz w miejsce klasycznych poszukiwań na boku wstawiamy relację bdsm i równanie nam się zgadza. Wszystko jest możliwe, jednak to zależy tylko i wyłącznie od predyspozycji danej osoby i tak naprawdę jej potrzeb.
Astarte87, wierzę że jesteś w stanie ułożyć sobie relację klimatyczną jako równoległą, choć prawdopodobnie pod warunkiem, że Master nie jest na "godziny" i nie podchodzi do Ciebie tylko jak do kolejnej w tym tygodniu.
_________________ Dlaczego w dzisiejszych czasach ludzie wybierają wirtualną dominację od realnej? Czy to kwestia postępu technologicznego, a może strach przed prawdziwym dotykiem...? |