Witam, jestem nowa na forum. Postanowiłam założyć konto tutaj. Czemu? Potrzebuję pomocy. Chciałabym, żebyście mi w tym pomogli, bo w mojej głowie obecnie panuje jakiś chaos...
Otóż od dłuższego czasu z moim facetem lubujemy się w BDSM - uwielbiam być tą uległą. Facet idealnie wchodzi w rolę dominującego. Jakieś... może pół roku temu mój mężczyzna powiedział mi o czymś, czym niesamowicie bał się ze mną podzielić - obawiał się mojej reakcji. Wcale się nie dziwię. W końcu powiedział mi, że od dawna interesuje go Diaper Lover, kolejna forma dominacji, w którym to ja nosiłabym pieluchę, wyglądała bardzo dziewczęco, wręcz... dziecinnie. Moja reakcja? Strach, panika... przez miesiąc nie mieliśmy żadnych bliskich kontaktów. Nie chciałam, po prostu się bałam. Postanowiliśmy o wszystkim zapomnieć, facet odrzucał ten temat w swoich myślach. Wczoraj znów wrócił ten temat. Na pewno zrobiłam krok do przodu - powiedziałam mu, że mi to nie przeszkadza, że mu się to podoba. Przyznał, że wypierał to długi czas z głowy, jednak zawsze powracało. Przyznał się, że kiedyś sam bał się siebie - czy z nim na pewno wszystko w porządku. Dałam mu do zrozumienia, że może mu się to podobać, że może będę chciała to zrozumieć. I wiecie co? Staram, za wszelką cenę. Ale chyba nie do końca potrafię. Próbuję znaleźć coś w internecie na ten temat, ale większość to są rzeczy, że to facet jest uległy i wchodzi w tę rolę. Proszę, pomóżcie mi zrozumieć... że wcale nie mam się czego bać, że to jest normalne... Wiem, że nigdy nie będę chciała tego spróbować, ale ważny jest dla mnie fakt akceptacji i świadomości, że to nie jest nic złego...
Zdajesz sobie sprawę z tego, że wcale nie pomagasz, a pogarszasz sytuację? Wyobraź sobie, że jestem już odpowiednio roztrzęsiona... Z pedofilią nie ma to nic wspólnego, tyle wiem. To nie podniecanie się na widok dziecka, tylko upodobanie takim wyglądem osoby dorosłej. To dwie inne sprawy. A wiem, widziałam kilka wątków na ten temat. Dlatego zdaję sobie sprawę, że na forum są osoby, które to lubią. I takich osób tu potrzebuję. Plus - powiedział mi, że nie jarają go takie rekwizyty jak smoczki czy butelki. Ot, pielucha jedynie. I wygląd słodkiej, niewinnej uczennicy najbardziej
Co ci szkodzi zobaczyc jak to jest ? Jesli się przekonasz ze jednak do ciebie to nie przemawia zamkniecie temat i po wszystkim. Dobrze ze chcesz rozmawiać ze swoim partnerem o tym. Zrealizuj choć raz jego pragnienie i swiat się z tego nie zawali a sama sie przekonasz że nie grozi to kalectwem o ile nie bedziesz nosić pieluchy 24/7 przez wiele miesiecy. Jedno jest pewne ze pieluchy uzależniają uległych i zapominają o normalnym sikaniu, ale tobie to raczej nie grozi chyba ze ci się spodoba ...
Ja wiem, chodzi mi o to że raczej nie będę się czuła dobrze z takim wielkim czymś na tyłku że będę czuć się źle, upokorzona... i to nie to upokorzenie, które pojawia się podczas bdsm
i o to własnie chodzi to nie tobie ma być dobrze tylko to twoj Pan ma być zadowolony a ty jemu posłuszna _________________ GG40662197 skype: wirtualna.bdsm, bdsm.poczta1@gmail.com
skoro jestes jego uległa to on decyduje o tobie i wymaga od ciebie ugnij karku i wykonaj to dla jego przyjemnosci a wtedy przekonasz się ze nie było to takie złe , a nagrodą bedzie dla ciebie jego szczęscie zadowolenie i miłość do ciebie _________________ GG40662197 skype: wirtualna.bdsm, bdsm.poczta1@gmail.com
Ja jestem ABDL, uległy, sissy, kochający bycie w pieluszkach. Z pedofilią to nie ma nic wspólnego. Mam nie małe doświadczenie w byciu zapieluchowanym 24/7 przez niemal rok. Teraz wpadłem na chwilę ale bardzo mnie ten temat ucieszył. Wpadnę na dłużej na dniach.
Nie jest na początku rewelacyjnie ale ja odczuwam radość, że kogoś zadowala, że moja Pani jest ukontentowana mną. Uwielbiam pieluchy, bycie pod kontrolą, odczuwanie tego upokorzenia, że jestem w pieluchach, że z nich korzystam. Jedynie moja żona rozpoznaje, że mam założone pieluchy, a absolutnie tego nie akceptuje. Chodzę na mieście, wyjeżdżam na prace i jestem w pieluchach, ale już się nie boję, że wpadnę bo nikt nie doszukuje się u mnie pieluch. Inni ich nie dostrzegają! Zazdroszczę Tobie. Ja w końcu się zdecydowałem i służę pani Wiktorii. Rozpocząłem służbę, dosłownie raczkuję i już nie mogę być ani chwili dłuższej bez pieluch
Ale w w pieluchach wcale nie chodzi o to, że to ma być jakieś upokarzające czy pedofilskie. Jak to ma być pedofilskie skoro pieluchy nosi dorosła osoba? Jak to ma być upokarzające skoro twój domin nie postrzega tego jako formę upokorzenia tylko czerpie satysfakcję z opieki nad dorosłym bobasem.
Poza tym, sama musisz określić swoje granice. Jeśli czujesz, że to nie jest dla ciebie w ogóle i w żaden sposób nie zaspokoi to twoich potrzeb (a na tym to raczej polega w bdsm, że to jedno i drugie zaspokaja swoje potrzeby a nie tylko domin zaspokaja potrzeby, a uległa nie, bo to się mija z celem całej relacji), to wtedy mówisz, że się nie zgadzasz i tyle. Chociaż przed wydaniem takiego werdyktu powinnaś spróbować przynajmniej raz. Siłą rzeczy on powinien zaakceptować twoją decyzję, ale fakt, że spróbowałaś, wiesz o jego upodobaniach i preferencjach powinien sprawić, że poczuje niejaką ulgę. Z drugiej strony myślę, że są dużo gorsze rzeczy od tego, choćby scat. Pomyśl i w tej kategorii. BDSM to też sztuka kompromisu i wyznaczania nieprzekraczalnych granic. _________________ There is no Dark Side, nor a Light Side There is Only the Force