Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: kuj-pom
Posty: 2 # Od: 2016-4-10
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam,
Niegrzecznie byłoby zacząć od przedstawiania swoich oczekiwań, bo jako potencjalną odbiorczynię, na wstępie pewnie bardziej interesuje Cię z kim masz do czynienia. Jestem stabilnym, poukładanym życiowo trzydziestoletnim mężczyzną, wolnym, bez bagażu. Zadbanym, zdrowym, wysokim, normalnej budowy ciała, o przyjemnej aparycji (sama ocenisz). Kulturalnym, dobrze wykształconym, z poczuciem humoru, dystansem do siebie i świata. Lubię życie, świat, ludzi. Może tyle samochwałki Mam oczywiście swoje drobne dziwactwa jak każdy, ale nie jest to raczej nic uciążliwego dla otoczenia. Jestem osobą dominującą, ale nie lubię dumnego określenia "master", bo to niedościgniony ideał. Lekkim uśmiech wzbudzają u mnie samozwańczy "masterzy". Jeśli szczególnie chcesz sprawić mi przyjemność... wystarczy grzecznościowa forma zdań.
Posiadam kilkuletnie doświadczenie z uległymi kobietami. Mimo tego nie uważam się (jeszcze) za alfę i omegę w temacie i nadal jestem nastawiony na eksperymenty, rozwój, jednak nieprzekraczlną granicą są dla mnie sprawy kwestii higienicznej oraz zdrowia i bezpieczeństwa partnerki. Faktem jest, że jestem otwarty na wiele, oczekuję całkowitego posłuszeństwa, poddania i może się zdawać, że w pewnych sytuacjach traktuję uległą jak swoją własność, zabawkę... uprzedmiotawiam, jednak jako własność bardzo cenną... swój skarb. Tym samym nie wyobrażam sobie, że mogłaby się jej przydarzyć z mojej strony jakaś krzywda, ale też oczekuję, że sama będzie szanowała siebie i o siebie dbała. Jeśli chodzi o same praktyki BDSM, wszystko wolę omówić prywatnie. To tylko część relacji... wiem, że istotna, ale nie gwarantująca wystąpienia pożądanych emocji. Zaznaczę, że lubię skrajności... przechodzenie od upokorzenia do czułości... od fizycznego droczenia się do pieszczot. Do tego wszystkiego oczekuję znajomości przynajmniej o znamionach przyjaźni. Nie chcę cały czas napiętej atmosfery. Jeśli mam z kimś dzielić coś tak intymnego jak BDSM to chcę móc też z tą osobą normalnie porozmawiać, spędzić czas, pośmiać się... Nie oczekuję żadnych deklaracji, obietnic, nie chcę wchodzić na głowę... nie jestem osobą problematyczną. Stopień zażyłości niech się z czasem wyklaruje sam, bez nacisków, bez wielkich założeń.
Jeśli Cię zainteresowałem i zdecydujesz się odezwać to na wstępie napisz proszę parę słów... a nawet kilka zdań o sobie. Jeśli Cię nie przekonałem... to proszę szanujmy na wzajem siebie i swój czas
Pozdrawiam serdecznie erebus1826@gmail.com |