Grupa: Użytkownik
Posty: 2 # Od: 2017-3-25
| Jestem na tym portalu, bo chcę powrócić do jednego z moich ulubionych i najmocniej na mnie działających rzeczy, a mianowicie do wirtualnej tresury.
Czy już tego próbowałam? Tak. W związku z czym wiem, co mi w tej relacji odpowiada, a co nie; czego chcę próbować, a czego wręcz przeciwnie. Rzeczami, które na pewno odrzucam są: ujawnianie twarzy (nie jestem tu dla realnej znajomości, więc nie wydaje mi się to aż tak konieczne; jednocześnie NIE chcę również wiedzieć, jak Ty wyglądasz), kontakt telefoniczny (ujmijmy to po prostu - złe doświadczenia), brak poszanowania dla mojego czasu. Na co dzień pracuję i uczę się, mam również swoje życie rodzinne i prywatne. Relację Pan-Suka traktuję jako przyjemne urozmaicenie czasu wolnego, nie zaś jako sposób bycia. Jestem w związku, nie chcę, by mój partner wiedział, co tu robię. Zależy mi, aby znajomość ta opierała się wyłącznie na seksie. Nie pytaj mnie zatem o moje zainteresowania, czy studia. Zapewne po przeczytaniu tego krótkiego wstępu zastanawiasz się, jak w takim razie sobie to wyobrażam. Chciałabym dostawać od Ciebie zadania, których wykonanie mogłabym dokumentować za pomocą zdjęć lub krótkich filmików. Każdego (lub też prawie każdego) dnia moglibyśmy urządzać sesję na czacie lub na gg, a z czasem (w momencie, kiedy będzie wiadome, że nie jest to jednorazowa akcja i pasuje nam to, co dla siebie robimy) również Skype.
Czy jest coś, czego bardzo nie lubię? Wszelkie formy użycia ekskrementów są dla mnie obrzydliwe.
Poszukuję mężczyzny, który potrafi zdominować kobietę już samą swoją charyzmą, która uwidacznia się w tym, jak i co do niej pisze. Zależy mi na Panach dojrzałych, ale nie oznacza to, że wykluczam dwudziestoparolatków. Ot, taki mój fetysz. Sama mam 23 lata.
Kontakt wyłącznie meilowy: magdalena94@intmail.pl Sprawdzam pocztę zazwyczaj kilka razy dziennie.
|