Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OPOWIADANIA FEMDOM » LADYTERROR

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

LadyTerror

i jej wspomnienia
  
burek
28.03.2011 18:46:35
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Bielsko-Biała

Posty: 21 #
Od: 2011-3-24
Witam. A o to spojrzenie i historia jednej z Pań. Pani LadyTerror wesoły

Opowiem wam pieski moją historię. Wszystko zaczęło się od jednego momentu , gdy zdradził mnie chłopak. Mnie. Młodą dziewczynę, lat dwadzieścia kilka. Dyszałam zemstą. I chciałam bardzo pokazać, kto tu naprawdę rządzi.
Ogłosiłam się jako LadyTerror na kilkunastu portalach (nie wspominałam, ze jestem początkująca) i czekałam na uległych i tylko wyłącznie skrajnie uległych piesków. Selekcje zrobiłam bardzo surową, jako że chciałam być bardzo wymagająca Dominą. Zdumiona byłam ,że aż tyle piesków sprostało mojemu pierwszemu żądaniu i przysłało mi pocztą , poste restante, grube stukartkowe zeszyty A4 zapisane, ręcznie, maczkiem, strona po stronie, wychwalające moja Boskość i okazujące mizerność psiaka piszącego. Kolejne moje żadania wyeliminowało następnych mało zaangażowanych. Rozkazałam każdemu zrobić z siebie choinkę. I poprzyczepiać sobie do ubrania setki spinaczy wraz z bombkami, girlandami, czekoladkami. Oczywiście w ubraniu, bo nie chciałam, aby żaden psiak był za bardzo podniecony swoją nagością. I zresztą nie miałam ochoty oglądać żenujących i nagich psów. A, że była już późna wiosna, jeden mi się żalił, że bombki ma już schowane i nie ma jak, bo żona zobaczy i nie ma aparatu fotograficznego. Od razu go skreśliłam pomimo, że pismo miał bardzo ładne i nawet mocno się postarał wychwalać moją Boskość w zeszycie, który mi przysłał wcześniej. Moim kolejnym żadaniem była danina. Ponieważ nie zależało mi na pieniądzach, ale bardzo chciałam sprawdzić oddanie moich uległych. To każdemu rozkazałam wciągu miesiąca wpłacić na wybraną przez kundla organizację charytatywną obojętnie jaka kwotę, a mi przesłać kopię rachunku. Od razu odpadł jakiś ubogi student, żalił się, że ma tylko obecnie stypendium i nie pracuje i nie stać go. Zapomniałam o nim momentalnie. Skreśliłam też tego który wpłacił jak najmniej i tego który przysłał mi rachunek ostatni. Starali jeszcze się zwrócić moją uwagę, szlochając w mailach, ze się bardziej postarają następnym razem, ale ja już ich zablokowałam. Zostało mi jeszcze na służbie tylko kilku wytrwałych, a mi się już tresura znudziła. Poinformowałam ich o tym i postanowiłam rzutem kostki wybrać tego jednego, którego zaproszę na ostatnią moją zabawę. Padło na jednego. Nie chce nawet mówić o rozżaleniu pozostałych. Cos mi tam skomleli, że to los tak zadecydował. Nie moja wina napisałam i kazałam im się wynosić wesoły

Ten jeden był nawet w miarę przystojny. Wykształcony. Też miał ładne pismo. Starszy raptem o dwa lata. Wyczekałam moment, gdy bardzo padało na dworze i rankiem sms-em kazałam mu czekać w parku. Miał być bez parasola, przykuty do ławeczki z zasłoniętymi oczami, ponieważ nie chciałam aby mnie zobaczył. Przypatrywałam się z samochodu. Zauważyłam, ze posłusznie wykonał wszystkie moje polecenia. Odczekałam prawie godzinę, aż całkiem go deszcz zmoczył i wtedy podeszłam. W szpileczkach, z parasolem w rączce, sucha, a on biedny, zmoczony jak mokra kura i czekający na swoją Panią. Był bardzo żałosny. Sprawdziłam solidność kajdanek i łańcucha, czy dobrze sie przypiał i czy faktycznie mnie nie widzi . Było ok. Szybko wyciągnęłam z torebki czerwoną papryczkę, która wcześniej w domu pokroiłam i wszystko mu wsypałam do jego ciasnych slipek. W zdziwieniu spostrzegłam, ze jest bardzo podniecony. Byłam tym faktem bardzo zirytowana. Kazałam mu się położyć na ławeczce i wyciągłam skórzany pas. Lałam go tym pasem po tyłku ile miałam sił. Trochę się rzucał. I prosił o łaskę. Ale ja nie miałam skrupułów. Nie wiem czy go faktycznie bolało, bo był w spodniach, no, ale całkiem zamokniętych, a ja pomimo, ze jestem filigranową brunetką i raczej nie mam takiej siły, to lałam go pasem z całą furią. Z początku kazałam mu liczyć. I nawet liczył. Ale później bełkotał już tylko bezpieczne słowo: Chcę więcej Pani. Zapomniałam z wrażenia, naszą umowę, że jak wypowie te słowa oznacza to, ze mam przestać. No wtedy myślałam że chce więcej wesoły to go dalej lałam. Zresztą jak usłyszałam, że go bardzo piecze, to tym bardziej byłam ucieszona i tym mocniej go lałam. W końcu mi się znudziło. Kątem oka zauważyłam też innego spacerowicza. W taką pogodę. Wyobrażacie sobie? Uciekłam do samochodu. Zauważyłam później za szyby, ze nieborak się jakoś pozbierał i skulony poszedł, chyba do domu. Coś jeszcze do mnie pisał później, że chciałby więcej takich spotkań, ale ja z satysfakcją napisałam mu, ze się nie nadaje na uległego, bo za bardzo piszczał podczas lania. I zablokowałam go. wesoły

Obecnie mam fajnego chłopaka i chyba nigdy mu nie powiem, ze byłam kiedyś, wyjątkowo, Panią LadyTerror wesoły


_________________
burek74@gazeta.pl
  
Robo
  
BlackMoon
14.04.2011 20:01:13
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #
Od: 2010-9-11
Nie za dużo tego lania?lol
  
DominaSaba
14.04.2011 21:51:23
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 395 #
Od: 2010-2-7
    BlackMoon pisze:

    Nie za dużo tego lania?lol



Naucz burka jak sie pisze opowiadania ,,masz doświadczenie w tym oczym sama się przekonałam.lollollol

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OPOWIADANIA FEMDOM » LADYTERROR

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM