Grupa: Użytkownik
Posty: 18 # Od: 2018-7-1
| Była środa, jak co dzień niczego się nie spodziewając poszedłem do pracy.
Było bardzo nudno, siedziałem nad dokumentami i sprawdzałem wyniki, gdy nagle zadzwonił mój telefon. szybko wyciszyłem rozmówcę bo oficjalnie nie mogłem korzystać z telefonu w pracy ale kątem oka zauważyłem że wyświetlił się numer Pani doktor. Zlał mnie zimny pot, nagle poczułem jakbym spadał w dół otchłani i wiedziałem że muszę odebrać jak najszybciej , nic więcej nie myśląc wstałem szybko od biurka i zacząłem iść w stronę toalety blady jak ściana. Kilka osób zauważyło to i zapytało co się stało , odparłem : -Nic, słabo się czuję dzisiaj, pewnie coś złego zjadłem. Machnęli głową że rozumieją i wrócili przed ekrany swoich komputerów. Na ostatnim odcinku trasy prawie wbiegłem do toalety i w nerwach przez pomyłkę odrzuciłem połączenie , po czym prawie zemdlałem z nerwów wyobrażając sobie zemstę Pani doktor, opinię rodziny na mój temat, zażenowanie przyjaciół , zwolnienie z pracy i wszystko co najgorsze. Te,efon brutalnie zadzwonił po raz drugi, od razu odebrałem mówiąc: -Halo. Słucham? -( byłem tak przerażony że nie byłem w stanie nic z siebie więcej wykrzesać) - Ty jebany gnoju!!!!! - głos w słuchawce był wyraźny i bardzo zdenerwowany . -Co to miało być do cholery, myślisz że żartowałam ty pizdo? Zniszczę cię kutasie!!!!- praktycznie wykrzyczał damski głos. -Przepraszam Panią , na prawdę przypadkiem odrzuciłem błagam !!!! - od razu odparłem -O co mnie jebana szmato błagasz !!!! - szybko usłyszałem odpowiedź -Błagam o wybaczenie , zrobię co Pani zechce! - wiele nie myśląc odpowiedziałem -Dobrze gnoju uspokoiłeś mnie trochę, za pół jebanej godziny masz być u mnie w gabinecie !!!! Kurwa masz dokładnie 1800 sekund od teraz!!! - wypowiedziała stanowczo i zdenerwowana . Ciarki przeszły po moich plecach i wybiegłem od razu z ubikacji wprost do pokoju kierownika, prosząc go o zwolnienie ze względu na straszne nudności,
-Dobra ale jutro postaraj się być bo mamy duży projekt i jest sporo pracy! - odpowiedział stanowczo widząc że jestem blady jak ściana i przerażony . Zbiegłem po schodach na parking nie zwracając nawet uwagi na kolegów z pracy i wskoczyłem do auta szybko ruszając z piskiem opon z miejsca, w końcu do Pani doktor miałem kawałek a była prawie 13 i znów zaczynał się spory ruch na ulicach miasta. Jechałem jak wariat ale udało mi się dojechać przed czasem pod budynek Pani doktor. Stanąłem na podjeżdzie , prawie wybiłem szybę w drzwiach przychodni swoim ciałem i wbiegłem zadyszany do recepcji krzycząc: - Ja do doktor medycyny pracy!!!! - zadyszany , spocony i blady -A tak, doktor czeka móiła że przyjdzie pan któremu się będzie śpieszyć , zapraszam . - spokojnym głosem odparła recepcjonistka , pokazując mi drzwi do gabinetu.
Teraz już spokojniej ruszyłem w stronę drzwi, otwarłem je lekko i z strachem, najpierw delikatnie jak saper zerkając przez szparę a potem dalej. -Dzień dobry Pani doktor. Rzuciłem jeszcze w progu w nadziei że może to załagodzi sytuację . Domykając za sobą drzwi i słysząc jak zamek się zatrzaskuje. -No nie wiem czy taki dobry ty dziwko !!!! Odrzuciłeś mój telefon!!! Jebany śmieciu ratuje cię tylko to że zdążyłeś!!!- wycedziła sycząc przez zęby z złością.
-CIUCHY W PIZDU i NA GOLASA NA PODŁOGĘ . RAZ RAZ!!!- wrzasnęła tak, że się zastanawiałem czy aż na korytarz nie było słychać. Od razu wykonałem jej rozkaz i położyłem się na podłodze. Pani doktor wstała zza biurka i chwyciła do ręki bambusową pałkę, podeszła do mnie i zaczęła lać mnie po tyłku bardzo mocno mówiąc: -Ty szmato, ty jebana szmato!!! - razy były bardzo intensywne i zacząłem się kulić z bólu , więc Pani doktor sprzedała mi mocnego kopniaka w bok. Paliła mnie dupa a bok wydawał się opuchnięty już po chwili. Pani doktor odeszła kawałek i wyciągnęła z szafki pas cnoty . podeszła z powrotem do mnie i kopniakiem dała mi do zrozumienia że mam się obrócić na plecy, co też zrobiłem od razu. Schyliła się i wcisnęła brutalnie obręcz na mojego sflaczałego penisa , po czym przełożyła przez nią jądra co spowodowało dodatkowy ból. Kolejno na siłę wsunęła klatkę na penisa zapinając ją na kłódkę . -Masz to na co zasłużyłeś, jakbyś odebrał było by milej !!! - popatrzyła na mnie i mocno walnęła w pas cnoty. Penis już całkiem sflaczał a ja zwinąłem się w kulkę w spazmach bólu . -WSTAWAJ KURWO !!! -Wrzasnęła znów Wstałem trzymając się za podbrzusze, i patrzyłem na nią , dopiero wtedy zauważyłem że nie miała ani stanika ani majtek, przez jej prześwitujący kitel było prawie wszystko widać. Patrzyłem ale dalej bolało mnie wszystko więc nawety nie byłem w stanie stanąć na baczność . -Co nie podoba się coś ? Brzydka jestem? Za mało dla ciebie kutasie ? - powiedziała z nerwami podnosząc kitel i pokazując swoją cipkę , z delikatnym zarostem. Jej muszelka wyglądała idealnie, była jędrna jak brzoskwinia. Pomimo bólu kutasa zaczął mi stawać na baczność, ale ograniczał go pas cnoty. -Nie, przepraszam Panią , jest Pani wspaniała - odparłem prawie płacząc -Chciałam się dziś odprężyć i dobrze pobawić, ale widzę że muszę ci dać nauczkę . - odparła -Podejdź tam i się połóż na plecach- wskazała na kozetkę w rogu pomieszczenia. Wykonałem rozkaz położyłem się na plecach na zimnej kozetce i zobaczyłem jak Pani doktor idzie z kajdankami w moją stronę. Podeszła bliżej , chwyciła jedną ręką i przypięła do kozetki potem zrobiła to samo z drugą . Po tym wzięła ligninę z szafki i miskę , stanęła na środku gabinetu okrakiem nad miską trzymając ligninę w dłoni i oddała mocz do miski. Zamoczyła ligninę w misce i podeszła w moją stronę wciskając mi mokry słony materiał prawie pod migdały, przez chwilę myślałem że zwymiotuję i mnie cofnęło. Dostałem w pysk i przeszło, czułem sól, i smak Pani doktor, ciepło jej soku . Pani doktor chwyciła taśmę typu scott i zakleiła dokładnie moje usta tak aby nic nie wyleciało. Byłem przerażony. Podeszła do szafki i chwyciła za sól fizjologiczną i strzykawkę, wróciła do mnie i położyła je na moim brzuchu. Odwróciła się i odeszła wracając po chwili z stojakiem na kroplówki na którym wisiał wlew do lewatywy zakończony korkiem analnym z zaworem w drugiej ręce trzymając że i czarne lateksowe rękawiczki. -NOGI NA BOK! - zażądała brutalnie je rozpychając. Wzięła dildo do lewatywy i nasmarowała je żelem szybko je wciskając w mojego anusa . Poczułem jakby prąd mnie kopnął po czym zalała mnie fala bólu i płynu napełniającego moje jelita. -Nooo , reakcja prawidłowa. - z uśmiechem skomentowała moje zachowanie Pani doktor chwyciła strzykawkę i nabrała do niej soli fizjologicznej , spojrzała na mnie i sprawdziła czy nie ma powietrza w strzykawce dociskając tłoczek tak aby z strzykawki strzelił strumyk płynu. Zbliżyła się do moich jąder i mocno je naciągnęła, mówiąc: - Jak tylko się ruszysz to przyrzekam że cię wykastruję ! - jej głos był przerażająco poważny więc przeczuwając najgorsze zacisnąłem zęby tak mocno jak mogłem i czekałem najgorszego.
Poczułem jak zimna igła wkłuwa się w moją mosznę a potem jak wypełnia mnie płyn , miałem wrażenie jakby moje jądra były ściskane , a jaja zrobiły się większe i jakby nabrzmiałe. Pani doktor opróżniła strzykawkę i napełniła ja po raz kolejny patrząc na mnie i mówiąc zdecydowanie : -Chyba nie muszę się powtarzać !!!! Wbiła drugi raz igłę i wcisnęła znów jej zawartość, czułem jak mojej jaja opadają a moja moszna staje się ciężka , teraz już wiedziałem że mam karę, na dodatek woda napływająca do mojej dupy zaczęła powodować straszny dyskomfort. -Dobra gnoju! - nagle się coś Pani doktor odwidziało i wyszarpała korek z mojej dupy , odpięła kajdanki rozkazując mi iść nago się wypróżnić i wrócić na czworaka . Zrobiłem co kazała i wróciłem. Popatrzyła na moją dupę, klepneła po tyłku , zerwała plaster z moich ust i powiedziała: -Wypluj do kosza i się ubieraj! -Ale Pani doktor to? - pokazałem na penisa w pasie cnoty z moszną nabrzmiałą jak grapefruit , przerażony. -To masz na pamiątkę , za tydzień się wchłonie, pas cnoty żebyś był grzeczny i wiedział że masz kurwo od razu odbierać !!! Przytaknąłem i zacząłem się ubierać, gdy to już zrobiłem zapytałem czy mogę wyjść. -Tak i czekasz na telefon , to może być za pięć minut , jutro , lub za miesiąc , nie ważne. Jesteś mój , tylko ja mam klucz do pasa cnoty a jak tylko zobaczę że coś było przy nim ruszane to będziesz żałował że nie urodziłeś się kobietą !!! - powiedziała chłodno po czym wskazała drzwi i dodała: -WYPIERDLAJ! Bo ci jeszcze bardziej przypierdolę ! Szybko wyszedłem za drzwi czując jak moja moszna obija się o uda a pas cnoty blokuje Penisa. Nie pozostało mi nic innego jak czekać na telefon od Pani doktor....
C.D.N.. Proszę komentować , pomysły też mile widziane , chcesz o czymś poczytać? napisz |