Grupa: Użytkownik
Posty: 13 # Od: 2019-7-30
| Poznałem moją Królową i Boginię "normalnie", w realu, podczas wspólnej wycieczki objazdowej. Polubiliśmy się i zaczęliśmy ze sobą "chodzić", początkowo bez elementów femdom. Miałem uprzednio pewne doświadczenia z profesjonalistkami, wiedziałem co lubię i chciałem wybadać jej reakcję (pewne sygnały wskazywały, że pozycja Władczyni może sprawić jej satysfakcję: silny charakter, upodobanie do butów na szpilkach itp.). Zaczęło się od tego, że podczas wycieczki górskiej, gdy narzekała trochę na zmęczenie, zaproponowałem wieczorem, że wymasuję jej stopy. Spodobało się to mojej przyszłej Królowej - myślę, że jako tako wykonany masaż stóp spodoba się każdej kobiecie. W schronisku nie mogliśmy raczej pozwolić sobie na więcej, ale odtąd regularnie pełniłem rolę masażysty. Wiązało się to w naturalny sposób z tym, że klęczałem przed siedzcą w fotelu Panią. Może za trzecim razem, po masażu, trochę teatralnie upadłem na twarz, ucałowałem jej stopy, postawiłem sobie jedną z nich na karku, nazwałem dziewczynę Królową i Boginią, oświadczając, że pragnę służyć jej jako niewolnik. Gdyby przestraszyła się albo okazała niezadowolenie, mógłbym obrócić wszystko w żart i błazenadę. Ale przeciwnie, naturalnie i z ochotę weszła w rolę Władczyni. Wypytała mnie dokładnie o moje doświadczenia i fantazje, wyznała, że od dawna miewała podobne (tzn. odnoszące się do jej władzy nad partnerem, nakładania więzów, chłosty itp.), ale nie próbowała ich realizować z obawy przed śmiesznością, jednak chętnie to uczyni. Wkrótce okazała się bardziej pomysłowa i pełna inicjatywy niż ja sam. I jeszcze coś, bazując na moich wyznaniach dotyczących zachowania się i myśli potencjalnych poddanych/fetyszystów odkryła, że wśród jej bliskich kolegów ze studiów jest osoba odpowiadająca dokładnie tym kryteriom. On nawet próbował uprzednio trochę moją Panią adorować, ale zabrakło mu śmiałości, by w pełni się ujawnić (po kilku latach wyjawił, że zaczął następnie korzystać z usług profesjonalistek). W ten sposób udało mi się odnaleźć moją Boginię (obecnie żonę) i wyprzedzić konkurencję. Czyli, potencjalni niewolnicy, odwagi. I nauczcie się trochę masować stopy przyszłej Królowej. |