Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEDSTAW SIĘ - ULEGŁA/ULEGŁY » CZY MASOCHISTYCZNA TICKLEE ZNAJDZIE TU SADYSTYCZNĄ PANIĄ TICKLER? (TICKLING, SOFT BDSM)

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Czy masochistyczna ticklee znajdzie tu sadystyczną Panią Tickler? (Tickling, soft BDSM)

  
Tickle_Slave_F/F
12.11.2025 21:37:10
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #
Od: 2025-11-12


Ilość edycji wpisu: 1
Witam wszystkich! Jestem nowa na forum, toteż pozwólcie, że się przedstawię, a przy tym solidnie rozpiszę, za co z góry przepraszam. wesoły

Jestem dwudziestokilkuletnią dziewczyną, w życiu codziennym twarda, dominująca z charakteru, pewna siebie, pracująca w służbach, trenująca sporty walki, ale... Jest jeden i tylko jeden obszar, w którym pewność siebie ustępuje onieśmieleniu, pozwalam sobie na bycie słabą, uległą, bezbronną, zdaną na łaskę i niełaskę drugiej strony, a w którym to obszarze bardzo chętnie oddam pełnię kontroli drugiej kobiecie. Mianowicie, jest to obszar kinku, fetyszu, a tak się składa, że moim największym fetyszem jest tickling. Oprócz niego, kręci mnie orgasm control, light spanking, sensory deprivation, sensual play (zwłaszcza zabawa kostkami lodu), odgrywanie ról, łagodna forma pet play. Ubóstwiam bondage, łańcuchy, kajdanki, smycze, obroże, kneble, opaski na oczy, body worship. Uwielbiam wszelkie gry psychologiczne pogłębiające poczucie bezradności (verbal teasing, tickle talk, powolne podchodzenie do ofiary, zabronienie ruchu w trakcie drażnienia wrażliwych miejsc, zbliżanie rąk tak, bym nigdy nie mogła przewidzieć kiedy i gdzie wylądują itp.,itd.), a w tym wszystkim cenię sensualność. Ten swoisty balans pomiędzy delikatnym, czułym, przyjaznym obyciem, a surowym dyscyplinowaniem w połączeniu ze złośliwym uśmiechem i słownym przypominaniem jak bardzo nie mam tu nic do powiedzenia. Nie kręci mnie wyzywanie, upokarzanie i poniżanie słowne, ale z racji mojego charakteru upokarzające jest dla mnie np bycie zmuszoną do płaczu ze śmiechu, do błagania o litość, albo proszenia o przerwę/zwolnienie tempa, bycie całkiem nago, podczas gdy moja Pani jest ubrana, czy też bycie stopniowo rozbieraną w trakcie sesji przez Panią, natomiast takie formy upokorzenia jak najbardziej uwielbiam, paradoksalnie. Jest to poniżające, ale w głębi duszy bardzo tego chcę i czerpię z tego przyjemność.

Z rzeczy, których nie miałam okazji nigdy wypróbować, ale jestem otwarta na eksperymenty - mogłabym spróbować lekkiej elektrostymulacji, bastinado, klamerek na sutki, wax play i zabawy z akcesoriami takimi jak: piórko, wibrator, wibrujące majtki lub wibrujący korek analny.

Mam jednak hard limits, których nie będę przekraczać, a są to: medical, igły, zabawy z wszelkimi wydzielinami (scat, pissing, spit, vomit etc.), podduszanie, przypalanie, praktyka forced Bi, dominacja finansowa, mocne bicie innych miejsc niż podeszwy stóp, penetracja czymkolwiek gdziekolwiek w moją stronę, cokolwiek co prowadzi do wycieku krwi. Zaznaczę w tym miejscu również, że nie interesują mnie panowie, ani w roli obserwatorów/współwięźniów, ani tym bardziej w roli aktywnej. Jestem lesbijką i tylko Panie mnie interesują. wesoły

Jeżeli jest tutaj Pani, z którą ten opis rezonuje, byłabym zaszczycona. pan zielony Swój poziom określiłabym jako: początkująca, natomiast dla mnie taka relacja powinna opierać się przede wszystkim na wzajemnym szacunku, zaufaniu, poczuciu bezpieczeństwa. Wspomniałam też o sensualności w jednym z wcześniejszych akapitów i podtrzymuję to, przy czym owe podejście (sensualne, opiekuńcze, przyjazne, czułe) nie wyklucza bycia bezlitosnym, sadystycznym, bezkompromisowym, władczym. Jest to potężny mix, który cholernie na mnie działa. Złowieszczy, szeroki uśmiech, złowrogo lśniące oczy, droczenie się, podczas gdy ja odczuwam lęk, wiedząc, że za chwilę będzie mi bardzo ciężko, a moje ciało jest skrępowane to ogromny turn-on! Jeżeli chodzi o tickling, wyzwala on moją masochistyczną naturę, gdzie pragnę nie mieć prawa do safe-word, pragnę dotrzeć na skraj wytrzymałości i zostać złamana tak, by moje ciało i umysł krzyczało "mam dość", ale zostanie to zignorowane przez Panią, która wciąż się dobrze bawi i chce mnie potrzymać w stanie paniki i wyczerpania, aż to Ona się zadowoli. Mam nawet taką fantazję, w której Pani bierze mnie znienacka, unieruchamia i dręczy, czekając aż sie złamię i zacznę błagać, by przestała, a gdy w końcu się to udaje i mam autentycznie dość, knebluje i bawi się dalej, upajając się przerażeniem w moich oczach i zduszonym przez knebel wyciem. Przy innych praktykach chciałabym przekraczać swoje granice, ale jednak stopniowo, spokojniej i z możliwością użycia hasła bezpieczeństwa, jako że nie chciałabym się zrazić, ani zrobić sobie krzywdy na początku tej przygody. lol Jeszcze raz bardzo przepraszam, że wyszła z tego taka epopeja, ale zależało mi, by maksymalnie szczegółowo przekazać jak ja to widzę, no i zwiększyć tym samym szansę na dobry match. wesoły Miłego wieczoru/dnia, w zależności kiedy czyta Pani ten wpis! A teraz zrobię to, co wychodzi mi najlepiej, czyli z zamkniętymi oczami wcisnę "dodaj nowy temat" i będę się rumienić dalej. zawstydzony

EDIT: Zapomniałam dodać ważny szczegół - mieszkam w Wielkopolsce. ^^
  
Robo

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEDSTAW SIĘ - ULEGŁA/ULEGŁY » CZY MASOCHISTYCZNA TICKLEE ZNAJDZIE TU SADYSTYCZNĄ PANIĄ TICKLER? (TICKLING, SOFT BDSM)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM