| | |
| herbatnik22 | 11.02.2018 17:20:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 40 #
Od: 2018-1-27
| Czy jest możliwe aby jeden Master miał dwie kobiety (suki)?Jest to możliwe?
_________________
" Dwie rzeczy pouczają człowieka o całej jego naturze: instynkt i doświadczenie" Blaise Pascal. |
| | |
| Robo |
|
| | |
| FetyszOpiekun | 11.02.2018 17:23:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 76 #
Od: 2017-6-26
| jedyne zasady to takie, które ustalą między sobą. czy jest "możliwe"? technicznie tak, ale kto by wytrzymał?  cytując pewnego jegomościa z filmu o Wisłockiej "myślisz, że życie z dwiema babami to jakiś k*rwa raj?" :-) |
| | |
| herbatnik22 | 11.02.2018 17:26:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 40 #
Od: 2018-1-27
| Jeśli jedna nie wie o tej drugiej?Dwie stoki za ogon to nie na dłuższą metę.
_________________
" Dwie rzeczy pouczają człowieka o całej jego naturze: instynkt i doświadczenie" Blaise Pascal. |
| | |
| FetyszOpiekun | 11.02.2018 17:31:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 76 #
Od: 2017-6-26
| jeśli jedna nie wie o drugiej, to nie "master" tylko kutas. |
| | |
| herbatnik22 | 11.02.2018 17:34:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 40 #
Od: 2018-1-27
| Ja wiem o tej drugiej. Cholera chory układ i najlepiej to chyba zakończyć.
_________________
" Dwie rzeczy pouczają człowieka o całej jego naturze: instynkt i doświadczenie" Blaise Pascal. |
| | |
| FetyszOpiekun | 11.02.2018 17:48:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 76 #
Od: 2017-6-26
| wkurzające jest to, że jedni kombinują z dwiema, a inni szukają od roku 
może własnie trzeba być kutasem i kombinatorem, tacy mają lepiej  |
| | |
| Hades13 | 11.02.2018 18:10:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #
Od: 2015-12-11
| Jesli obie sa bi i lubia zabawy w "haremie" to jest to mozliwe.W relacjach klimatycznych trzeba rowniez stawiac na szacunek zaufanie lojalnosc.Wtedy jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraznia... |
| | |
| Dyscyplinator | 11.02.2018 18:24:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Lodz
Posty: 17 #
Od: 2015-8-3
| Samo słowo master znaczy dominującego, który ma pod sobą kilka uleglych. I jak najbardziej jest to możliwe, od lat cały czas mam dwie lub trzy suki. |
| | |
| SantaBarbaraAnn | 11.02.2018 18:54:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 #
Od: 2017-4-1
| Samo słowo Master znaczy po prostu Pan. A dominujący to po prostu dominant. Czy jakoś tak.
To tak ogolnie
Herbatnik, wiem że szukasz, zaczynasz ale kurcze, nie tak. Bawi Cię to? Czy całkowicie jesteś wyprana z emocji. To ze koleś to ewidentny kutas to już z samego Twojego postu wynika. Bardzo przepraszam że tak napiszę, ale wlasnie. Co mam napisać o Tobie? Że na równi z tym kutasem? Nie znam zarówno Ciebie jak i tego faceta, może rozpętana burze. Może ktoś pomyi, że jestem hipokrytka (a pewien Pan z forum dobrze wie, że nią jestem, ale na innej płaszczyźnie i może ma trochę rację  ) a niech sobie mysli. Dla mnie taka relacja to coś pięknego. Jest Pan i jego Suka, zaczynają łączyć ich jakieś więzi, może nawet uczucie (nie mówię o miłości, bo do tego trzeba sporo, ale oddanie, zauroczenie, przywiązanie. Może w niektórych przypadkach faktycznie ta miłość). Dla mnie to wlasnie jest relacja - uczucie oddania, przynależenia. I dopiero do tego fizyczność i dyscyplina. I teraz postaw się w tej sytuacji - jesteście jakiś czas ze sobą a Ty nagle dowiadujesz się, że Twój Pan ma równocześnie z Tobą inna Su. Pytania - co zrobilamm nie tak, dlaczego,ego on mnie już nie chce, stałam się nieatrakcyjna. Dla mnie był byłby koniec relacji. I duży ból.
Co innego, choć też by było bolesne, może nawet bardziej, gdybym wiedziała, że Pan ma druga i dlatego do mnie nie przyjeżdża.
Dla mnie jest to do pogodzenia. Pan ma harem, Su się znają, lubią itp. Choć chyba w moim przypadku zawsze byłaby rywalizacja , bo ja to nawet o żonę potrafię być zazdrosna. Stąd właśnie ta hipokryzja moja - pan może ze mną zdradzać żonę, ale mnie już z inną Su nie może.
Ale odbiegam od tematu.
Herbatniczku- naprawdę nie mi Cię oceniać, ale uważam, że jesteś na początkach drogi BDSM i się gubisz. Chcesz za wszelką cenę, a nie wiesz jak się poszanowawac. Czasem komuś odpowiada bycie po prostu Su do rzniecia, ale może warto się zastanowić i poczekać, by znaleźć prawdziwego, oddanego Pana a nie zbierać resztki gdy inna nie ma czasu?
_________________
Blada, poraniona
Panna Anna bólom wbrew
Od rozkoszy kona,
Błogosławiąc mgłę i krew |
| | |
| herbatnik22 | 11.02.2018 19:13:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 40 #
Od: 2018-1-27
| @Santa..no i otworzylas mi oczy. Człowiek się gubi w tym wszystkim.To że jestem swiezynka to jest dla mnie męczące. Masz rację. Więcej już nic nie dam rady napisać.
_________________
" Dwie rzeczy pouczają człowieka o całej jego naturze: instynkt i doświadczenie" Blaise Pascal. |
| | |
| Hades13 | 11.02.2018 19:55:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #
Od: 2015-12-11
| Nie powinno sie niczego robic za plecami.Klimat ma dawac spelnienie obu stronom.Co w tym zlego ze ulegla jest bi i lubi gdy jest wiecej uleglych jesli to jej fantazja? |
| | |
| Schadenfreude | 11.02.2018 20:36:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
| ZA plecami w klimacie niczym się nie rózni od za plecami w wanilii. Inną kwestią jest to że ,,wygodniejsze'' jest mieć 3 nie 2 sub,to dużo stabilniejszy układ bo ,,zazdrość'' się rozkłada
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę. |
| | |
| SantaBarbaraAnn | 11.02.2018 21:16:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 #
Od: 2017-4-1
| Panowie - rozumiem, że tak samo patrzycie w drugą stronę. Czyli to, że Su ma dwóch, trzech Panów to też jest ok?
_________________
Blada, poraniona
Panna Anna bólom wbrew
Od rozkoszy kona,
Błogosławiąc mgłę i krew |
| | |
| Schadenfreude | 11.02.2018 23:04:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
| Każdy się dogaduje tak jak mu odpowiada,jesli komuś to odpowiada to czemu nie... A teraz zapytam ,czy uważasz że sub ma takie same prawa jak jej Dom?
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę. |
| | |
| FetyszOpiekun | 11.02.2018 23:09:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 76 #
Od: 2017-6-26
| w kwestiach fundamentalnych każdy ma takie same prawa. |
| | |
| Schadenfreude | 11.02.2018 23:11:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
| sprecyzuj co znaczą dla Ciebie kwestie fundamentalne
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę. |
| | |
| SantaBarbaraAnn | 11.02.2018 23:28:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 #
Od: 2017-4-1
| Schadenfreunde, trudne pytanie. Tak jak napisał FetyszOpiekun, w kwestiach fundamentalnych i Su i Dom mają takie same prawa. Zdaje sobie sprawę, że co człowiek to potrzeba. I z pewnością są Su, które padnal facetowi do stóp bez względu na to, co face zrobi. Ja do takich osób nie należę. W przeciwnym wypadku byłabym zerznieta o kilka razy za dużo - w sensie że 90% piszących kiedyś do mnie facetów pierwsze spotkanie chciało od razu w pokoju hotelowym. Ostatecznie aktualny przyjaciel został poznany całkowicie wbrew tej logice, ale to już inna sprawa
Więc tak jak FO napisał - i Su i Dom mają takie same prawa pod kątem np miejsca spotkań czy częstotliwości. Owszem, Dom może mieć wizje by wyprowadzić Su na spacer na smyczy i zerznac ja w usta na ławce w parku. Czy uważasz, że Su nie ma prawa odmówić? Czy karalbys Su za taką odmowę? Bo Dom zażyczyłby sobie robic to w odległości 30 km od domu Su. A to sprawiłoby jej spore problemy.
Odwrócmy sytuację - Dom chce orala na ławce w parku. Su proponuje (zapytana o zdanie) park przy domu Doma (dziwnie brzmi) . I taki żonaty Dom też będzie miał prawo odmówić. I w takim przypadku mają jednakowe prawa. I mogą pójść na kompromis jadąc 200 km dalej. I spelniac fantazje.
Lub nawet inne zobowiązania - Su chce sie spotkać z Domem , dom nie ma czasu i odmawia. Za dwa dni pisze do Su, że ma się stawić o tej godzinie w danym miejscu. A Su ma dziecko chore/spotkanie w pracy czy nawet głupie spotkanie z koleżankami, których nie widziała rok i taka okazja się nie prędko powtórzy. Su ma inne prawa niż Pan? Nie ma . Mają takie same prawa. I dodatkowo Su ma prawo wyznaczać granicę. I te nie do przejścia i te, na które aktualnie nie ma ochoty, ale wie że Pan chce i pozwala pomału się przez nie przeprowadzać.
I dla powyższego, prawa są takie same
Natomiast gdy bardziej zgłębimy się w klimat, oczywiście Su ma mniejsze prawa. Bo to Pan decyduje w jaki sposób się nią zabawi - czy zaprosi na kolację i przytuli, czy zwiąże, zaknebluje i karze spać na zimnych kafelkach.
_________________
Blada, poraniona
Panna Anna bólom wbrew
Od rozkoszy kona,
Błogosławiąc mgłę i krew |
| | |
| Schadenfreude | 11.02.2018 23:35:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
| Fajnie piszesz,tylko że myslałem że mówiąc ,,fundamentalne'' mamy na myśli rzeczy nieco,,większe''. W tych kwestiach o których piszesz liczy się po prostu zdrowy rozsądek i zasada,,nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe''. Ustosunkowując sie do kwestii pokoju hotelowego,,,Pan'' który tak to ogarnia to ruchacz nie Pan z prostego powodu. Zaprasza sub nie wiedząc ( nawet widząc wczesniej fotki moze być na nich 30 kilo młodsza) czy jest w jego typie i klimatycznie i łozkowo. Co do prawa odmowy,w moim przyppadku rozmawiam przed poznaniem kogos na tyle długo by nie oczekiwać rzeczy które dla sub są ,,tabu'' i jako takie zostały przez nią ocenione....a z czasem to wszyscy wiemy że to się zmienia...może kiedyś ktoś założy temat,,jak przesuwałem granice swoich sub'' myslę że byłoby sporo ciekawych opowieści Co do praw sub...mozna by powiedzieć że ma ich tyle ile dostanie od Pana....a jak duzo...to inna opowieść
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę. |
| | |
| zonkk | 12.02.2018 11:35:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #
Od: 2016-11-18
| "Panowie - rozumiem, że tak samo patrzycie w drugą stronę. Czyli to, że Su ma dwóch, trzech Panów to też jest ok?"
Nie jest - bo to jest kwestia czysto techniczna. Da się kierować kilkoma osobami, nie da się podlegać kilku (niezależnym od siebie) osobom. Wydaje mi się, że to dość oczywiste i nie trzeba tego rozwijać.
Natomiast co do samego tematu, najprościej rzecz ujmując - tak, jest to możliwe.
Natomiast rozwijając wypowiedź na podstawie tego co tu się dalej pojawiało.
Możliwe jest wszystko, na co się dorośli ludzie godzą(i nawet nie będę tutaj się ograniczał zdrowym rozsądkiem, bo jego granice akurat w bdsm i tak są często przekraczane).To jak wygląda Twoja relacja z panem jest zależne do Ciebie i od niego. Są ludzie, którym odpowiada relacja "1 na X", są tacy dla których nie wchodzi ona w grę. Dla Twojego pana wygląda na to, że jest ona normalna, Tobie się nie podoba. Jeżeli on twierdzi, że "nie znasz sie" i on jako master ma takie naturalne prawo - nie wierz mu, nie ma żadnych "naturalnych" tego typu praw(bo tych jest tylko tyle ile się wzajemnie uzgodni). Z drugie strony jednak - ty twierdzisz, że to jest chore. Z tym zdaniem tez sie nie zgodzę, są ludzie którym tak dobrze i są szczęśliwi w takich układach - ich prawo tak żyć.
A fundamentalne prawo mamy wszyscy tylko jedno(w tym względzie oczywiście) - nie być w relacjach w z ludźmi, którzy nam z dowolnego względu nie odpowiadają. |
| | |
| SantaBarbaraAnn | 12.02.2018 14:28:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 #
Od: 2017-4-1
| Jak dla mnie mnie jednak to jest chore. Nie sam harem, bo Pan może mieć tyle Su ileu się podoba. Ale pod warunkiem, że wiedza, że nie są jedyne. A właśnie nie jest fair, gdy pan robi sobie harem w ukryciu. Nie chciałabym być wtedy ta pierwsza Su. Bo skoro szukał kogoś innego, to pora zakończyć ze mną
Bo nie sprawia mu to już widocznie satysfakcji. Według mnie powinien porozmawiać ze swoją Su, że chciałby jeszcze się z kimś spotkać, może kiedyś w 3, i co ona na to. I raczej nie stawiać jej przed faktem dokonanym
_________________
Blada, poraniona
Panna Anna bólom wbrew
Od rozkoszy kona,
Błogosławiąc mgłę i krew |
