Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » BDSM » MOJE BDSM

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Moje BDSM

  
kermit70
04.06.2017 17:52:27
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Dla mnie BDSM to zniewolenie i pełna kontrola nad U, to JA mam kluczyki od kajdanek, to ja decyduje jak, w jakiej pozycji i jak mocno je zacisnę, to ja zakładam obrożę, skuwam nogi i przykuwam łańcuchem do kaloryfera. Nie przeszkadza mi to w wydawaniu rozkazów i karaniu za niewykonanie, nie ważne z jakiego powodu.

Dominuje tylko w sypialni nad swoją U, nie toleruje wtedy nieposłuszeństwa, poza sypialnią jesteśmy partnerami w związku. Trójkąty i wymiany odpadają. Zaufanie i wierność przede wszystkim.
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Robo
  
Orchidea1973
04.06.2017 23:48:04
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 11 #
Od: 2016-11-23
Ty, ty, ty... Skuwasz, przukuwasz, wydajesz rozkazy, karzesz, PATRIARCHALNIE WYMAGASZ...
Gdzie tutaj miejsce na wyrafinowaną zabawę umysłem i emocjami?
Bo fizyczne doznania to tylko uzupełnienie całości...
Wnioskując z opisu to nie zleżność BDSM. To najzwyklejsze małżeństwo Sadysty i Masochistki.
Jej współczuć tylko mogę a Tobie pogratulować spolegliwej kobiety.
Pozdrawiam

  
kermit70
04.06.2017 23:55:27
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Tak, ja, ja ja! Więcej ja wesoły Bo tak musi być wesoły

A poważnie, jest wiele aspektów zniewolenia i uległości, od brutalnego skucia do wyrafinowanej niepewności. Ale fajnie że kogoś poruszyłem tematem wesoły
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Candys
10.06.2017 08:13:19
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #
Od: 2017-5-20
Hmmm znajdz i poczytaj posty z tematu BDSM 24/7.
Co Ci dadzą kajdanki i przymuszanie do wykonania niektorych rzeczy??
  
kermit70
10.06.2017 09:15:09
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Akurat 24/7 mnie nie interesuje. A co daja? Hmmm... Ból cierpienie i newygodę dawkowaną po trochu?

Małżeństwo Sadysty z Masochistką... ojej, i ja jestem jedyny tutaj, oj... niewiedziałem... Na tym forum pewnie w domach wszyscy piją kawkę, wspólnie czytają książki i rozmawiają o pogodzie, a uległa za niewykonanie polecenia dostaje reprymende słowną i szlaban na cukierki...

No moze i tak, ale naszą zależność zaczynamy i kończymy, nie przenosimy do życia codziennego. To gorzej niż 24/7? Lepiej? Pewnie inaczej, każdy znajduje w BDSM to, co mu odpowiada, chyba że się mylę...
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
panstwomarudni
10.06.2017 10:11:01
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 5 #
Od: 2017-1-22
"Dla mnie BDSM to zniewolenie i pełna kontrola nad U, to JA mam kluczyki od kajdanek, to ja decyduje jak, w jakiej pozycji i jak mocno je zacisnę, to ja zakładam obrożę, skuwam nogi i przykuwam łańcuchem do kaloryfera. Nie przeszkadza mi to w wydawaniu rozkazów i karaniu za niewykonanie, nie ważne z jakiego powodu."

Co jeśli uległa nie będzie chciała, to będziesz ją gwałcił "bo TY" tego chcesz? Co jeśli użyje hasła bezpieczeństwa, nie zatrzymasz się "bo TY" masz kontrolę? Mało partnerskie podejście.

  
kermit70
10.06.2017 10:32:10
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Jak pisałem, nasza "zabawa" zaczyna się i się kończy. W 24/4 jeśli uległa ma czegoś dość to co się dzieje?
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
panstwomarudni
10.06.2017 11:25:53
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 5 #
Od: 2017-1-22
W 24/4 nie wiem.... w 24/7 sugerujesz, że nie jesteś. "Akurat 24/7 mnie nie interesuje" , skoro Cię nie interesuje, to po co pytasz?
Czyli "zabawa" kończy się kiedy Ty chcesz? Ona nie ma prawa użyć hasła bezpieczeństwa? Co jest granicą? Omdlenie, szpital, połamane kości, podbite oko? No chyba, że dalej ją okładasz bo Ty masz ochotę. Powiewa nekrofilią. Co kto lubi, nie mi oceniać
  
kermit70
10.06.2017 11:49:14
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Nie wiesz a się wypowiadasz... A chciłbym wiedzieć skoro "zabawa", która ma swój początek i koniec, może być w każdym momencie przerwana czy przystopowana jest gorsza od relacji 24/7 ktora trwa non stop...? I dlatego chciałem znać różnice, skoro potępiasz moje BDSM i uważasz że twoje BDSM jest lepsze... (w jakimś filmie słyszałem "moje kung-fu jest lepsze od twojego kung-fu".. wesoły )
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
panstwomarudni
10.06.2017 14:54:36
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 5 #
Od: 2017-1-22
24/4 - tj od poniedziałku do czwartku czy robimy długi weekend i bawimy się od czwartku do niedzieli? - ja tam wolę 24/356 z wyłączeniem niektórych świąt. W roku przestępczym działam 23/366.
Zapytałem czy przerywasz "zabawę" kiedy Ty tylko i wyłącznie chcesz, skoro z pierwszego wpisu wynika, że uległa nie ma nic do gadania, jest rzeczą, zabawką.
"A chciłbym wiedzieć skoro "zabawa", która ma swój początek i koniec, może być w każdym momencie przerwana czy przystopowana jest gorsza od relacji 24/7 ktora trwa non stop...?I dlatego chciałem znać różnice, skoro potępiasz moje BDSM i uważasz że twoje BDSM jest lepsze..." - wskaż fragment, w którym to napisałem.

Czytamy, staramy się zrozumieć, myślimy nad odpowiedzią, potem dopiero piszemy, sprawdzamy błędy w pisowni, to o ile znamy podstawy gramatyki oraz stylistyki słowa pisanego.
  
kermit70
10.06.2017 16:46:39
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
Oszywiście panie psorze...
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Orchidea1973
11.06.2017 01:50:54
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 11 #
Od: 2016-11-23
Chłopcy i i rozumienie wielu pojęć...
Moje, Twoje, Lepsze, Gorsze.
Wbijcie sobie do tych małych i większych główek i łebków że nie istnieje przyporządkowanie...
Jest Różnorodność... Inność... Zróżnicowanie...
A przede wszystkim, jak to kiedyś, całe lata świetlne temu,
w czasach gdy jeszcze raczkowałam w temacie doznań BDSM
powiedział mi mój Mistrz, Mentor i Nauczyciel, jest Intymność doznań satysfakcjonujących oboje partnerów.
Jest wzajemny Szacunek.
Uslyszałam jeszcze kilka innych mądrych słów. Niektóre dopiero po czasie nabrały dla mnie nowego znaczenia...
Jak to, że w układzie Dominujący/ca - submisiv to w rzeczywistości największą władzę ma osoba uległa...

Kermit70 "A co daja? Hmmm... Ból cierpienie i newygodę dawkowaną po trochu?" - Rozumiem, że zadawanie bólu i dawkowanie cierpień TOBIE daje przyjemność i jest drogą do TWOJEJ rozkoszy...
Szkoda Tylko, że nie ma tutaj wypowiedzi Twojej Su...
Z własnego doświadczenia mogę Tobie tylko powiedzieć że ta Kobieta Ciebie kocha.
Więc z łaski swojej, kolokwialnie mówiąc, nie Spierdol tego!!!
W innym wypadku, po pierwszej mocno przekroczonej granicy, wylądowałbyś poza jej życiem.
Przekaż jej wyrazy głębokiego Szacunku, od Kobiety, która przez 10 lat przeszła ścieżkę BDSM
od uległości poprzez soft dominację do ero i domestic.
A w końcu zatoczyła koło i znalazła się w punkcie wyjścia...

Panstwomarudni - nikt nie ocenia, co więcej, nikt nikomu prawa do oceniania zabaw w cudzych sypialniach nie dał.
A jeżeli już haczymy o gramatykę, stylistykę, ortografię, pisownię i merytorykę językową - rok przestępczy mógłby być niesłychanie interesujący...

A w kwestii komunikacji i hasła.
Jeśli znam reakcje partnera, uwierzcie, że hasło może nie być potrzebne...

Pozdrawiam Wszystkich i życzę większej otwartości umysłu...
Bo to Umysł należy w BDSM zaanektować.
I tutaj wielki Szacunek Kermit70.
Bo myślę, że udało się Tobie to, co jest sztuką najtrudniejszą.
  
kermit70
11.06.2017 12:04:16
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4


Ilość edycji wpisu: 1
Orchidea1973 chwała ci!

Tak szczerze, to co pisałem, pisalem trochę przejaskrawione żeby wywołać dyskusję. Trochę. Oczywiście w moim związku poza "sypialnią" jesteśmy partnerami z lekkim wskazaniem na mnie, gdyż, jak to kobieta, nie chce podejmować kluczowych decyzji. I też nie jest tak, że w pojęciu "to ja decyduje" zawiera się to, że nie zwracam uwagi na partnerkę. To, że jest moją uległą w sypialni, że pozwala mi na wiele, bardzo wiele, nie znaczy że ją do czegokolwiek zmuszam. Szanuję ją za to i nie dopuszczam możliwości żeby ją skrzywdzić i wyjść poza ustalenia co mogę a co nie. Oczywiście mamy pewne sztywne ustalenia, że nie i koniec, ale też takie że nie, ale spróbować mogę, tylko muszę wtedy dokładnie obserwować, no i oczywiście przestać w sytuacjach "krytycznych". Ostatnio się złapaliśmy na tym, że przez 17 lat nie ustaliliśmy hasła bezpieczeństwa... i jak Orchidea1973 napisała, można "bawić się" bez niego i nigdy nie było potrzebne. Ale to daje nam te 17 lat związku, szacunek do siebie nawzajem, trzymanie się ustalonych zasad i wchodzenia w klimat bardzo powoli. Po prostu się znamy. Jak pisałem, jak wyczuwa (nie wiem skąd wesoły ), że chcę użyć haczącej włosy obroży, to zanim przyjdzie do pokoju zaplata włosy w warkocz...

Najważniejsze, że wywołałem dyskusję wesoły

_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
panstwomarudni
11.06.2017 14:49:21
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 5 #
Od: 2017-1-22
Żadna wypowiedz nie zawierała stwierdzenia "moje jest lepsze". Niemożność udzielenia odpowiedzi na banalnie proste pytanie, została odparta w sposób aby zrobić ze mnie "tego złego". Rzucić tekst "ja,ja,ja,ja" jest łatwo, problem pojawia się wtedy, gdy ktoś zamiast "ochać i achać" zada, jak widać problematyczne pytanie. Czytamy ze zrozumieniem.
Nie tylko nie dostałem odpowiedzi na zadane pytanie, ale jeszcze obrócono moje słowa na potrzebę zaspokojenia własnego upadłego ego.
Sarkazm jako cześć mowy, rozumiem, że bywa trudny do ogarnięcia i może być mylony z błędami stylistycznymi. Bywa...

Moje bdsm?
Poznałem swoja Uległa 14 lat temu. Przypadkiem, długa, dość nieprawdopodobna historia, może kiedyś się nią podzielę. Hania nie wiedziała czym jest bdsm, dowiedziała się ode mnie. Za niecałe 2 miesiące obchodzimy 11 rocznice ślubu. Historia naszego poznania jest poruszana na większości imprezach. Nasi znajomi o nas wiedza, nie kryjemy się z tym, kim jesteśmy.
Moja uległa, moja świętość, moje życie bez niej to byłoby tak samo pozbawione sensu jak niektóre wpisy.
Kiedy się "bawimy" to ona trzyma władze w postaci hasła bezpieczeństwa - nie zdarzyło się aby musiała go użyć, wie natomiast, że może to uczynić ( mimo, że znamy się jak łyse konie i znam jej ciało i reakcje, ale jak to w życiu bywa, dni są różne), to ona postanawia mi się oddać, to ona przyjmuje ból z uśmiechem, często prosząc o więcej. To ona pozwala mi na bycie tym, kim jestem. To dzięki niej jestem dominującym i dzięki niej się spełniam. Gdybym tylko brał kiedy, jak, ile chce, nazywałoby się to niewolnictwem albo przemocą w rodzinie.
Szanujcie swoje uległe i odstawcie ego na bok bo nie "Jak Ty chcesz", tylko ona Ci pozwala.
Bez niej nie mógłbym być dominującym, ona beze mnie nie byłaby uległą. Relacja D/s nie jest wywyższaniem dominacji nad uległością, a związkiem partnerskim, w którym każda strona jest równie ważna. Symbioza na wielu płaszczyznach życia, w której nie ma miejsca na egoizm typu "ja, ja, ja, ja, ja, tylko ja i tylko dla mnie"

" to zanim przyjdzie do pokoju zaplata włosy w warkocz..." - nawet jeśli faktycznie wyczuwa, to ONA podejmuje ostateczną decyzją i zaplata warkocz. Ty tego za nią nie robisz.
  
kermit70
11.06.2017 15:02:33
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
"Szanujcie swoje uległe i odstawcie ego na bok bo nie "Jak Ty chcesz", tylko ona Ci pozwala. "

Nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić...

"ONA podejmuje ostateczną decyzją i zaplata warkocz. Ty tego za nią nie robisz. "

Coś w tym jest wesoły

_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
K24
06.09.2017 21:08:12
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #
Od: 2017-5-27
Kermit widać że nigdy nie miałeś doświadczenia z prawdziwym BDSM... jak nie bedziesz dbac o uległa to ją popsujesz ... taka bezmózga laleczka która nie powie Tobie że ją boli ... to sie nazywa niewolnictwo. A z historii wiemy że niewolnicy lubieli uciekać
  
kermit70
06.09.2017 22:08:20
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia

Posty: 606 #
Od: 2017-6-4
" jak nie bedziesz dbac o uległa to ją popsujesz ... taka bezmózga laleczka która nie powie Tobie że ją boli ..."

Mówi mówi, spokojnie. Robimy wszystko i próbujemy nowych rzeczy za obopólną zgodą, i nie jest tak że godzi się na absolutnie wszystko.


Wpis miał wywołać dyskusję wesoły I jak widać to działa wesoły
_________________
"In your room
Where time stands still
Or moves at your will
Will you let the morning come soon
Or will you leave me lying here
In your favourite darkness
Your favourite half-light
Your favourite consciousness
Your favourite slave...
...I'm hanging on your words
living on your breath
feeling with your skin
Will I always be here..."
"All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"...
11.02.2018 ... było zaje***cie
  
Anatema
26.12.2017 20:47:44
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Piła

Posty: 33 #
Od: 2017-11-25
BDSM.. ja nie chcę brać.. chcę dostawać.. i tylko wtedy gdy tak właśnie jest relacja daje satysfakcję
  
Schadenfreude
27.12.2017 03:19:18
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 884 #
Od: 2017-1-1
Witaj,chyba club musi zdychać skoro się tutaj pojawiłeś.
_________________
Szukam,przyuczę i poprowadzę.
  
Anatema
27.12.2017 17:35:32
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Piła

Posty: 33 #
Od: 2017-11-25
Hehe myślę ze już dawno zdechł wesoły) witam

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » BDSM » MOJE BDSM

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM